Kreml blokuje ostatnie niezależne media. Ich dziennikarze relacjonowali inwazję Rosji na Ukrainę
Radio Echo Moskwy poinformowało na Twitterze, że nie jest już dostępne w eterze, jednak wciąż nadaje m.in. na YouTubie i swojej stronie internetowej. Podobną informację przekazała telewizja Dożd. Stacja nadal nadaje na YouTubie, gdzie po godz. 19 oglądało ją prawie 180 tys. osób. Telewizja poinformowała, że prokuratura zarzuciła jej „wzywanie do działalności ekstremistycznej” i „świadome przekazywanie fałszywych informacji dotyczących działań rosyjskiego wojska”.
Wcześniej Radio Swaboda poinformowało, że rosyjski urząd Roskomnadzor zablokował internetową telewizję Nastojaszczeje Wriemia, którą prowadzi Radio Wolna Europa. Jak podawał „Press”, na swojej stronie Roskomnadzor podał, że dostęp do telewizji ograniczono z powodu naruszenia ustawy o informacji. „Nastojaszczeje Wriemia informowała o walkach z rosyjskimi dywersantami na terenie Kijowa oraz publikowała doniesienia o żołnierzach zabitych lub schwytanych na Ukrainie” – zauważał branżowy serwis.
Wojna na Ukrainie. Kreml walczy z niezależnymi mediami
Pod koniec ubiegłego tygodnia pojawiła się informacja, że Roskomnadzor zażądał od mediów niezależnych usuwania materiałów o inwazji na Ukrainę, które wykorzystywały inne źródła niż oficjalne rosyjskie. Urząd nalegał również, aby media nie używały słowa "wojna". Urząd zażądał też od telewizji Dożd, aby usunęła materiał, który powstał na podstawie oświadczeń ukraińskiego MSW, policji ukraińskiej i władz lokalnych. Urząd stwierdził, że materiał zawiera niewiarygodne informacje, bo według ministerstwa obrony Rosja prowadzi "specjalną operację wojskową", której celem jest "obrona ludności regionu" i "atakowane są wyłącznie obiekty infrastruktury wojskowej".