Wojna na Ukrainie a promieniowanie nad Polską. PAA wydała trzeci komunikat w ciągu doby

Dodano:
Arka nad reaktorem 4. Elektrowni w Czarnobylu Źródło: Shutterstock / M101Studio
Sytuacja na Ukrainie jest stale napięta. Wojska Putina atakują w kolejnych miastach, a zbłąkane pociski trafiają m.in. w składowiska odpadów jądrowych. Z tego powodu PAA regularnie wydaje kolejne komunikaty dotyczące promieniowania nad Polską.

W czwartek 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę, tym samym rozpoczynając wojnę tuż za naszą wschodnią granicą. Tego samego dnia pod kontrolą wojsk Putina znalazła się strefa wykluczenia i elektrownia w Czarnobylu. Od tego momentu cały świat jest zaniepokojony i bacznie śledzi wyniki systemów monitoringów radiacyjnych.

Wojna na Ukrainie a promieniowanie nad Polską. Jest najnowszy komunikat

We wtorek 1 marca Państwowa Agencja Atomistyki aż trzykrotnie informowała o sytuacji związanej z promieniowaniem nad Polską. Pierwszy komunikat pojawił się w nocy, kolejny o godzinie 8 rano. W obu agencja przekazała, że nad Polską nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia.

Trzeci komunikat został opublikowany we wtorek po południu. W nim również PAA poinformowała, że w Polsce nie ma zagrożenia dla zdrowia, życia lub środowiska. „na bieżąco analizuje dane otrzymywane z krajowego systemu monitoringu radiacyjnego. PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska” – czytamy w opublikowanym oświadczeniu.

Niepewność związaną z sytuacją radiacyjną nad krajem mogły spotęgować czwartkowe doniesienia ze strefy wykluczenia w Czarnobylu. Po tym, jak Rosja przejęła obszar, na dwie godziny przestał działać system służący do pomiarów poziomu promieniowania. Po tym czasie została przekazana informacja, że odnotowano niepokojący wzrost promieniowania. Strona Ukraińska podkreśliła, że może mieć to związek z podniesieniem pyłu, który wzbił się w powietrze na skutek przejazdu wojsk Putina.

Nieco innego zdania był Krystian Machnik – pasjonat strefy wykluczenia, a także wydawca strony Napromieniowani.pl, który po czarnobylskiej strefie samochodem poruszał się ponad sto razy. – Moim zdaniem jest to celowa dezinformacja. Rosjanie musieli już dostać się do systemu i celowo manipulują wynikami, żeby wzbudzać panikę – mówił w rozmowie z nami.

Źródło: X
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...