Rosja zmienia taktykę. Sekretarz obrony USA opisuje nowe podejście
Wallace ostrzega, że rosyjski atak na Ukrainę wkrótce stanie się „twardszy, cięższy i bardziej powszechny”. Wszystko przez zauważalne opóźnienie inwazji w stosunku do planowanego przez generałów progresu. W wywiadzie dla Sky News podkreślał, że Moskwa porusza się na terytorium Ukrainy mozolnie i odnosi duże straty, próbując zająć główne miasta sąsiada.
– Nawet gdy widzimy dzisiejsze nagrania z Charkowa, gdzie rosyjskie siły teoretycznie znajdują się w środku miasta, to one nadal nie sprawują kontroli nad tym miastem – podkreślał sekretarz obrony. – To miasto posiadające 1,4 miliona mieszkańców i Rosjanie odnoszą w nim spore straty, poruszając się bardzo powoli – mówił.
Wojna na Ukrainie. Ukraińcy zaskoczyli Rosjan
Ben Wallace uważa, że początkowa strategia rosyjskiej armii „nie była słuszna” i sugerował, że Rosjanie spodziewali się podbicia atakowanego kraju raczej w ciągu kilku godzin niż sześciu lub więcej dni. Dodał, że Rosjanie zostali zaskoczeni siłą oraz „sprytnym planem” ukraińskiego oporu, polegającym m.in. na użyciu dronów do niszczenia rosyjskiego paliwa i linii zaopatrzenia.
Rosnące koszty inwazji mają jednak sprawić, że prezydent Rosji wdroży bardziej brutalne metody. – Myślę, że Rosjanie zdali sobie sprawę, że walka Ukraińców kosztuje ich coraz więcej ofiar, a ponieśli już duże ofiary, znacznie większe niż planowali – podkreślał polityk. – W związku z tym zmieniają taktykę i widzicie to w postaci ciężkich nocnych bombardowań – wyjaśniał.
– Nie będą już wchodzić do miast tak jak dotąd. Będą organizować dywanowe naloty, zrzucając w niektórych wypadkach bomby gdzie popadnie – mówił Wallace ze smutkiem. – Będą powoli ale skutecznie otaczać miasta i albo odcinać je pierścieniem, albo bombardować – zapowiadał. – Brutalność, której jesteśmy świadkami, będzie gorsza. Ostrzegałem wcześniej, że rosyjska doktryna to bycie twardszym, ostrzejszym i bardziej bezładnym – mówił.