Wojna na Ukrainie. Wiadomo, kiedy może odbyć się kolejna tura rozmów Rosja-Ukraina

Dodano:
Kijów Źródło: Newspix.pl / Zuma
Rosjanie oczekują, że ukraińska delegacja przybędzie na rozmowy pokojowe w Białorusi w czwartek – informuje Reuters, powołując się na rosyjską agencję TASS. Rosjanie mają utworzyć korytarz bezpieczeństwa dla ukraińskiej delegacji.

Rosyjska agencja TASS cytuje wypowiedź Władimira Miedińskiego, doradcy Władimira Putina, który poinformował, że kolejna tura rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą ma odbyć się w czwartek. „Rosjanie oczekują, że ukraińska delegacja przybędzie na rozmowy pokojowe w Białorusi” – dodaje Reuters. Rosyjska armia ma utworzyć korytarz bezpieczeństwa dla ukraińskiej delegacji.

Wcześniej pojawiały się informacje, że kolejna tura rozmów ma odbyć się w środę wieczorem. Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz przekazał, że delegacje mają być w takich samych składach, jak poprzednio. Nie ujawnił jednak żadnych innych szczegółów. Natomiast sam Włodymyr Zełenski postawił twardy warunek przed kolejną turą rozmów. – Konieczne jest przynajmniej zaprzestanie bombardowania ludzi, po prostu zatrzymanie bombardowań, a następnie negocjacje – mówił ukraiński prezydent w wywiadzie dla Reutersa i CNN.

Wojna na Ukrainie. Pierwsza runda negocjacji

Pierwsza runda negocjacji obyła się w poniedziałek na granicy ukraińsko-białoruskiej. Przedstawiciele Rosji i Ukrainy rozmawiali około pięć godzin, a następnie udali się na konsultacje do swoich stolic. – Głównym celem pierwszej rundy rozmów z Rosją było omówienie zawieszenia broni na terytorium Ukrainy i działań wojennych – poinformował Michaił Podoljak, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, który uczestniczył w spotkaniu.

– Strony określiły szereg priorytetowych tematów, w odniesieniu do których zarysowano pewne rozwiązania – przekazał z kolei szef rosyjskiej delegacji, doradca prezydenta Rosji Władimir Miediński. Stwierdził też, że obie strony znalazły pewne punkty, w których „można przewidzieć wspólne stanowiska”. Zasugerował również, że kolejna runda rozmów mogłaby się odbyć na granicy polsko-białoruskiej.

Portale zn.ua i glavcom.ua podały nieoficjalnie, że w czasie pierwszej rundy, Rosja żądała między innymi neutralnego statusu Ukrainy, denazyfikacji i uznania „republik ludowych” w Donbasie. Z kolei strona ukraińska zażądała zawieszenia broni w czasie negocjacji, czego Rosja miała nie obiecać, oraz wycofania się wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...