Wojna na Ukrainie. Zwierzęta z Kijowa dotarły do Polski, zoo pomoże kolejnym
Wojna to nie tylko ogromne cierpienie i śmierć ludności cywilnej, ale także trauma i zagrożenie dla życia zwierząt. Pracownicy zoo z Poznania nie byli obojętni na ich los. Zorganizowali ratunek dla podopiecznych swojego odpowiednika w Kijowie. Udało im się wywieźć z niego kilkanaście zwierząt. Wszystkie ewakuowane zwierzęta przeżyły transport.
Transport zwierząt z Ukrainy. Barykady i strefy ostrzału
Podróż z Kijowa zajęła dwa dni. Kierowcy musieli nadrabiać drogi. W wielu miejscach nawierzchnia była uszkodzona, przejechać się nie udało.
– Kierowcy musieli jechać dłuższą trasą, aby ominąć Żytomierz i inne strefy bombardowania. Musieli wielokrotnie zawracać, bo wszystkie drogi były wysadzone w powietrze, dziurawe, niemożliwe do przejechania z takim ładunkiem, dlatego trwało to tak długo – opowiadała rzeczniczka ZOO w Poznaniu, Małgorzata Chodyła. Dodała, że w transporcie do Polski pomagało trzech Ukraińców, którzy wcześniej nie mieli doświadczenia w pracy ze zwierzętami. Po zakończonej akcji wrócili do Kijowa, by w razie konieczności walczyć na wojnie.
Niebezpieczną podróż zoo relacjonowało w mediach społecznościowych. 28 lutego transport został otoczony przez czołgi rosyjskie, ale obrońcy Kijowa przeprowadzili go dalej.
„Transport przemierza Ukrainę, nadkładając drogi, żeby ominąć strefy intensywnego bombardowania i ostrzału. (Zwierzęta – red.) nadal żyją, czekamy w ogromnym stresie na granicy, dziękujemy za Wasze wsparcie” – pisali pracownicy zoo. Najbardziej obawiali się o stan 17-letniej tygrysicy, tygrysiątka i jednego z lwów.
Gdy transport szczęśliwie dotarł do polskiej granicy, przyszedł czas na procedury. „Szybko przebiegła odprawa weterynaryjna, graniczny lekarz weterynarii, jesteśmy za to bardzo wdzięczni, natomiast pozostałe procedury... Nie jesteśmy w stanie opisać naszego zmęczenia i stresu” – pisali.
Zwierzęta z Kijowa w Polsce. „Odpoczywają”
W nocy ze środy na czwartek zoo informowało o powodzeniu akcji i ulokowaniu nowych podopiecznych w kotnikach.
Pracownicy zoo napisali, że nie zrobili zdjęć wszystkim zwierzętom, bo część z nich jest jeszcze zestresowana po długiej drodze. „Teraz odpoczywają, jedzą i odsypiają trudy podróży” – dodali. Mimo trwającej wojny na Ukrainie poznańskie zoo chce dalej pomagać.
Do Poznania wyruszyły kolejne zwierzęta – lwy z Odessy. Dodatkowo zoo chce dostarczyć pomoc dla Lwowa – leki, jedzenie i transportery dla tamtejszego ogrodu zoologicznego.