Koronawirus w Polsce. Minimalny spadek liczby zakażeń w skali tygodniowej
Końca pandemii koronawirusa nie widać. Po tym, jak liczba zakażeń w skali tygodniowej regularnie spadała o kilka tysięcy, już drugi dzień z rzędu widzimy zmianę tendencji. We wtorek liczba zakażeń była wyższa niż przed tygodniem, a w środę spadek liczby zachorowań jest symboliczny.
Koronawirus w Polsce. Raport MZ z 9 marca
W środę 9 marca Ministerstwo Zdrowia przekazało, że minionej doby w Polsce potwierdzono 14 415 nowych zakażeń. Przypominamy, że tydzień temu, w środę 2 marca, resort zdrowia raportował o 14 737 nowych przypadkach. Widać zatem, że spadek liczby zakażeń jest minimalny.
Z raportu MZ dowiadujemy się, że minionej doby najwięcej zakażeń potwierdzono w województwie mazowieckim – 2321. Pozostałe przypadki pochodzą z województw: wielkopolskiego (1891), kujawsko-pomorskiego (1452), dolnośląskiego (1060), zachodniopomorskiego (1009), śląskiego (973), pomorskiego (854), lubelskiego (841), małopolskiego (805), łódzkiego (740), warmińsko-mazurskiego (697), lubuskiego (563), świętokrzyskiego (359), podlaskiego (328), opolskiego (242), podkarpackiego (179). 101 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Koronawirus w Polsce. Bilans zgonów nadal bardzo wysoki
Na wysokim poziomie utrzymuje się również liczba zgonów. Minionej doby z powodu COVID-19 zmarło 43 pacjentów. Przyczyną śmierci 191 osób było współistnienie COVID-19 z innymi chorobami. W sumie minionej doby zmarło 234 pacjentów z potwierdzonym koronawirusem.
Stałej poprawie ulega za to sytuacja w szpitalach. Liczba zajętych łóżek spadła do 8936. W sumie dla pacjentów z COVID-19 przygotowanych jest 20 729 miejsc na oddziałach covidowych.
602 osoby oddychają przy pomocy respiratorów. Z najnowszego raportu dowiadujemy się również, że 78 118 osób przebywa na kwarantannie, a ponad 5,1 mln wyzdrowiało.
Skąd zamian tendencji w Polsce? Waldemar Kraska tłumaczy
Wiceminister Zdrowia Waldemar Kraska był w środę rano gościem Polskiego Radia. Na antenie przyznał, że nie można jeszcze mówić o końcu pandemii. Zaznaczył również, że liczba zgonów „pokazuje, że COVID-19 w dalszym ciągu zbiera niechlubne żniwo”.
Wiceszef resortu zdrowia przyznał również, że niewielki spadek liczby zakażeń wskazuje na to, że mamy do czynienia ze swego rodzaju stabilizacją. – W tej chwili osiągamy już jakby pewną stabilizację, ale liczymy się z tym, że tych przypadków może być więcej, ponieważ już ponad milion uchodźców z Ukrainy dotarło do Polski, a tam wyszczepialność na COVID-19 była na poziomie około 35 proc. – tłumaczył.