Zamknięcie McDonald's w Rosji nazwał „ludobójstwem”. Protest pianisty uwieczniony na nagraniu
Luka Safranow jest synem rosyjskiego malarza Nikasa Safronowa i pianistki Inny Zatrawkiny. Już jako dziecko spędzał przy fortepianie 6 godzin dziennie, a w wieku zaledwie sześciu lat debiutował w międzynarodowym konkursie. Jego kariera rozwijała się bardzo dynamicznie. Niestety w tym samym czasie Safranow popadał również w uzależnienie od fast foodów. Jednak nie to miało być oficjalną przyczyną jego protestu przeciwko zamknięciu restauracji McDonald's w Rosji.
Waży 270 kilogramów. Przykuł się do restauracji McDonald’s, bo jej zamknięcie to „ludobójstwo”
Nagranie, na którym Luka Safranow przykuł się do drzwi jednej z restauracji sieci McDonald’s w Moskwie, błyskawicznie obiegło internet. W mediach społecznościowych artysta opublikował wyjaśnienie i manifest skierowany do „zwykłych obywateli amerykańskich”.
We wpisie Safranow podkreśla, że wraz z McDonald’s w jego życiu pojawiły się różne wolności, takie jak wolność wyboru, poruszania się, czy przedkładania własnych wartości i podążania za nimi. „Amerykanie przyciągnęli nas swoimi aromatami i nawiedzającymi nas reklamami wielu rzeczy. To nie tylko fast foody. Propagując wszędzie swoją filozofię tolerancji i demokracji, dali nam ideę wolnego i niezależnego sposobu myślenia. Zrozumieliśmy, że można być innym niż inni – i nie wstydzić się tego, nie być za to karanym” – pisał muzyk.
W dalszej części swojej wypowiedzi podkreślił, że zamknięcie sieci restauracji, a także zniknięcie z rosyjskiego rynku innych europejskich i amerykańskich marek, jest odebraniem zwykłym Rosjanom tych wolności. „Nie mogę zrozumieć, dlaczego to ja jestem osobiście winny, że jestem w ten sposób karany i zmuszany do robienia tego, czego nie chcę. Dlaczego politycy z nieprzyjaznych nam krajów zmuszają nas, zwykłych, spokojnych obywateli, do zmiany naszego zwyczajowego sposobu życia” – deklarował.
Safranow przyznał, że obecnie waży ponad 270 kilogramów, ale jest to jego wybór. Podkreślił, że rzez całe życie jadł w McDonald’s, a teraz jest mu to odbierane. „Teraz oświadczam z pełnym poczuciem odpowiedzialności, że zakaz sprzedaży tych marek, z którymi związane jest życie Rosjan – to ekonomiczne i fizjologiczne ludobójstwo” – dodał. Stwierdził również, że hamburgery z McDonald’s były dla niego znakiem wolności, a teraz są symbolem ich pogwałcenia.
Nikas Safranow reaguje na manifestację syna
Protest pianisty nie spotkał się z ciepłym przyjęciem. Na miejsce wezwano policję, mężczyźnie zdjęto kajdanki, po czym zatrzymano. Ostatecznie został ukarany grzywną.
„To jego jedzenie, często tam chodzi, uwielbia McDonald's. Jestem zdenerwowany, że został zatrzymany, ale mam nadzieję, że w jakiś sposób zrozumieją jego sytuację. [Luka – przyp. red.] uważa, że ogromna liczba osób je w McDonald's, ich jedzenie jest ważnym produktem dla studentów. Myślę, że uderzyło go to osobiście i postanowił zrobić taką akcję, aby ludzie znali jego stanowisko” – napisał artysta.