Wojna na Ukrainie. Morawiecki o sankcjach na Rosję: Nie ma powrotu do „business as usual”
W poniedziałek 14 marca w Warszawie miało miejsce spotkanie Trójkąta Lubelskiego, czyli szefów rządów Polski, Ukrainy i Litwy. W spotkaniu na Zamku Królewskim wzięli udział premier Mateusz Morawiecki, szefowa litewskiego rządu Ingrida Szimonyte oraz w formie zdalnej ukraiński premier Denys Szmyhal. Spotkanie było poświęcone wojnie na Ukrainie.
Wojna na Ukrainie. Morawiecki: Nie ma i nie będzie powrotu do „business as usual”
– Spotkanie poświęciliśmy dyskusji nad sytuacją na Ukrainie i w jaki sposób zakończyć tę wojnę. W jaki sposób pomóc Ukrainie obronić swoją suwerenność. To spotkanie Trójkąta Lubelskiego odbywa się w sytucji kiedy jeden z partnerów trójkąta jest bezpośrednio w stanie wojny, a kraj agresor totalitarne, autorytarne państwo rosyjskie zagraża pozostałym, chce zagrozić całej Europie – mówił polski premier. – Można powiedzieć, że czasy się zmieniają, pokolenia mijają, ale Rosja cały czas prowadzi swoją politykę agresji i wykorzystuje surowce naturalne do tego, aby szantażować pozostałą część Europy – dodał.
– Polskie, ukraińskie i litewskie serca biją w rytm wolności – stwierdził Morawiecki i zapewnił, że Polska będzie robić „wszystko, by pomóc Ukrainie obronić jej suwerenność”.
– Długie ramię Moskwy zamieniło się w pięść, która uderza na oślep i brutalnie niszcząc życie cywilów, nie tylko infrastrukturę wojskową, ale także mordując dzieci, kobiety, bombardując szpitale, szpitale położnicze jak w Mariupolu, niszcząc normalne życie milionów mieszkańców. To już jest masakra, to jest po prostu rzeź w środku Europy – ocenił Morawiecki. – I ten głos musi wybrzmieć bardzo mocno. Jednoznacznie przekazujemy wszystkie te informacje do stolic europejskich, aby nikt tam nie usypiał swojego własnego sumienia, nikt nie starał się powrócić do tzw. business as usual, nie ma i nie będzie powrotu do business as usual – podkreślił premier.
Morawiecki przyznał, że między listopadem a grudniem odbył dwadzieścia kilka rozmów w stolicach europejskich i wtedy nie dowierzano, że do wojny może dojść. – Przez lata Zachód żył nadzieją, że Putin się zmieni, że Rosja się zmieni, że znormalnieje – stwierdził polski premier. – Nie mam satysfakcji, kiedy dostrzegam to otrzeźwienie Zachodu – dodał.
Morawiecki o ataku rakietowym przy polskiej granicy
Polski premier odniósł się też do rosyjskiego bombardowania poligonu w Jaworowie, zaledwie 20 kilometrów od polskiej granicy
– Polska i Litwa jest na pierwszej linii walki o świadomości europejską tego co się tam dzieje na Ukrainie. Atak rakietowy rosyjski zaledwie 20 km od granicy z Polską pokazuje jakimi metodami działa Rosja. Chce wzbudzić panikę jednocześnie wśród ludności cywilnej i za nic ma to, że ten ośrodek jest na szlaku ucieczki milionów Ukraińców przed horrorem wojny – stwierdził. – Ten zbombardowany poligon był jeszcze niedawno miejscem ćwiczeń wojsk Polski, Litwy, Ukrainy, chcieliśmy rozwijać naszą współpracę, dzisiaj jest to miejsce ostrzału rakietowego – przypomniał.
Wojna Rosja – Ukraina. Polski premier wzywa do większych sankcji
Polski premier wzywa też Unię Europejską do nakładania większych sankcji.
– Na ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej w Paryżu właściwie byliśmy [z Litwą] nie tylko na jednej długości fali, ale bardzo zdecydowani w naszych głosach dotyczących tego, jakie sankcje powinny być nakładane na oligarchów, na przemysł rosyjski, sankcje technologiczne, sankcje na dobra podwójnego użytku, czyli te, które mogą służyć także do celów militarnych, zamrożenie majątku zarówno państwa rosyjskiego, jak i oligarchów rosyjskich, ten majątek niech służy na odbudowę Ukrainy – wymieniał Morawiecki. – Apelujemy tutaj stąd z Warszawy, z Zamku Królewskiego w Warszawie, naszego spotkania Trójkąta Lubelskiego, zamroźcie aktywa państwa rosyjskiego całkowicie, skonfiskujcie te aktywa, zamroźcie aktywa oligarchów rosyjskich dużych i małych, biznesowych, politycznych i wszelkich innych. Niech one służą tym niewinnie napadniętym ludziom, bezbronnym ofiarom Putina. Niech służą odbudowie państwa, które dzisiaj bohatersko broni swojej niepodległości i suwerenności – dodał.
Morawiecki stwierdził, że UE pracuje nad kolejnym pakietem sankcji. – Będziemy pracować, dopóki ostatni żołnierz rosyjski nie opuści ukraińskiej ziemi – stwierdził. – Robienie interesów z Putinem to jest cyrograf. Oni nie chcą tylko pieniędzy z naszej strony, oni chcą również uzależnienia Europy od rosyjskich surowców – wskazał.