Rosjanie ostrzelali centrum handlowe w Kijowie. Zniszczony sklep Leroy Merlin

Dodano:
Ostrzelane centrum handlowe w Kijowie, 21 marca Źródło: Telegram / ДСНС України
W prawobrzeżnej części Kijowa w nocy Rosjanie ostrzelali centrum handlowe. Jak podkreślają Ukraińcy, jednym z najbardziej zniszczonych sklepów jest… Leroy Merlin. Francuska sieć nie zawiesiła działalności w Rosji, za co jest szeroko krytykowana.

W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosjanie ostrzelali centrum handlowe w rejonie podilskim w prawobrzeżnej części Kijowa. Uszkodzone zostały także pobliskie budynki mieszkalne i samochody zaparkowane przed galerią.

Wydział Główny Państwowego Pogotowia Ratunkowego w Kijowie poinformował, że na skutek ostrzału doszło do rozległego pożaru, który objął około 1500 metrów kwadratowych na 3. I 4. piętrze galerii. Stacja Ukraina 24 w najnowszym raporcie informuje o ośmiu ofiarach śmiertelnych. Możliwe, że bilans ofiar wzrośnie, bo akcja ratunkowo-poszukiwawcza jeszcze trwa.

Jak podkreśla podległe ministerstwu kultury ukraińskie centrum informacji strategicznej, jednym z obiektów, które najbardziej ucierpiały, był market budowlany Leroy Merlin. Francuska sieć jest krytykowana, ponieważ nie wycofuje się z rosyjskiego i białoruskiego rynku.

Wojna na Ukrainie. Rosjanie atakują pozycje cywilne

Choć Rosjanom nie udała się wojna błyskawiczna i podbicie Kijowa w ciągu kilku dni, nie ustają w próbach zdobycia miasta i stawiają na nękanie cywilnych mieszkańców. „Pomimo braku widocznych postępów, Kijów pozostaje najważniejszym celem rosyjskiej armii i w najbliższych tygodniach należy spodziewać się kolejnych intensywnych prób okrążenia miasta” – przewiduje brytyjski wywiad w najnowszym raporcie.

Także amerykańscy urzędnicy przewidują, że w związku z porażką blitzkriegu, armia Władimira Putina w najbliższych tygodniach będzie atakować pozycje cywilne. Bombardowania osiedli i pogłębianie się kryzysu humanitarnego w miastach takich jak Mariupol ma skłonić ukraińskie władze do złagodzenia pozycji w negocjacjach.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...