Schnepf: Rosja może się stać prowincją chińską
Zdaniem Ryszarda Schnepfa, prezydent USA Joe Biden jeszcze w ten weekend nie zdecyduje się na stałą obecność amerykańskiego wojska w naszym kraju. – Sytuacja w jakiej się znajdujemy jeszcze nie wymusza takiego działania – przekonywał.
– Stany Zjednoczone bardzo precyzyjnie kalibrują zarówno system sankcyjny wobec Federacji Rosyjskiej, ale też jeśli chodzi o dozbrajanie Ukrainy i budowanie takiego mocnego muru – mówił dyplomata. Podkreślał, że nie można od razu sprowadzić do Polski całej amerykańskiej potęgi, żeby pozostawić „przestrzeń na jakieś wyjście”.
Schnepf uważa, że Rosjanie mocno przeliczyli się na Ukrainie, zwłaszcza jeśli chodzi o brak przygotowań do konwencjonalnych działań wojskowych. – To nie zadziałało i nie wykluczam, że dojrzewa na Kremlu świadomość, że trzeba z tej opresji jakoś wyjść, bo na końcu jest upadek Rosji, jej potęgi, a przede wszystkim Putina – mówił.
Schnepf: Rosja utraciła wiarygodność
– Rosja utraciła wiarygodność. Pokazała się jako kraj, który może sięgnąć po zbrodnicze metody. Rosja musiałaby całkowicie odmienić swoje oblicze – nie tylko polityczne, ale też perspektywę gospodarczą, być może terytorialną, żeby odrodzić się jako państwo, które jest zupełnie inne. Trudno sobie to nawet wyobrazić w tej chwili, to jest jakaś bardzo odległa perspektywa. Może też się stać prowincją chińską – przewidywał.