Masakra w Buczy. Kremlowskie media cytują Korwin-Mikkego. „Zakwestionował masowe śmierci”

Dodano:
Janusz Korwin-Mikke Źródło: Flickr / European Parliament
Janusz Korwin-Mikke idealnie wpisał się w kremlowską propagandę. Państwowa agencja prasowa RIA Nowosti cytuje słowa posła Konfederacji. „Zakwestionował masowe śmierci w Buczy” – czytamy w depeszy kremlowskiej agencji, którą przedrukowało wiele rosyjskich portali.

Zachód jest wstrząśnięty po tym, jak media na całym świecie pokazały makabryczne zdjęcia z miejscowości Bucza pod Kijowem. Rosyjscy żołnierze dokonywali tam gwałtów, rabunków i zbiorowych egzekucji na ludności cywilnej. Mer Buczy Anatolij Fedoruk powiedział w rozmowie z agencją AFP, że 280 osób zostało już pochowanych w masowych grobach w tym mieście, a kolejne ciała były znajdowane na zrujnowanych ulicach. Na drodze znaleziono m.in. pięć nagich ciał kobiet, które Rosjanie usiłowali spalić. Wiele z ciał miało skrępowane ręce i rany postrzałowe z tyłu głowy, co jednoznacznie wskazuje na przeprowadzone na cywilach egzekucje.

Prezydent USA odnosząc się do masakry w Buczy powtórzył, że Władimir Putin jest „zbrodniarzem wojennym”.

Masakra w Buczy. Korwin-Mikke cytowany przez kremlowskie media

Poseł Janusz Korwin-Mikke od soboty podważa jednoznaczne dowody na masakrę ludności cywilnej w Buczy, twierdząc m.in. że gdyby to była prawda to rodziny szybko pochowałyby zmarłych a zdjęcia zamordowanej rodziny z zabitym nagim małym dzieckiem „to w ogóle nie muszą być trupy”, bo na pierwszy rzut oka „nie widać ran” i twarze zamordowanych „są zasłonięte”.

Jedną z wypowiedzi na ten temat wykorzystała rosyjska państwowa agencja informacyjna RIA Nowosti, pisząc, że polski poseł zakwestionował „masowe śmierci” ludzi w Buczy.

„Korwin-Mikke, lider eurosceptycznej koalicji „Konfederacja” w polskim parlamencie, wątpi w „masowe śmierci” ludzi w ukraińskiej Buczy, którą Moskwa nazwała fałszywą” – czytamy w depeszy. Następnie zacytowano niedzielny wpis Korwin-Mikkego, w którym odnosił się do Buczy, komentując udostępniony film:

„Zauważyłeś, że domy są prawie nietknięte (Prawdopodobnie nie…)? Zastanawiałeś się, dlaczego ludzie chowani są w masowych grobach – a nie pochowani przez ich bliskich (w Buczy mieszkało 36 tys. osób)? krewni usuwają te ciała z ulicy?”; „Spójrz i pomyśl! To nie boli” – cytuje Korwina prokremlowska agencja. W dalszej części przekonuje, powołując się na rosyjskich oficjeli, że cała „rzekoma zbrodnia”, jak nazywa ją propaganda, to „ukraińska prowokacja”.

Za agencją RIA Nowosti depeszę przedrukowało wiele innych rosyjskich prokremlowskich mediów, takich jak life.ru, pravda.ru, czy kazachska wersja rosyjskiego Sputnika.

Żeby lepiej zrozumieć, czym jest agencja RIA Nowosti, warto przypomnieć, że to ta sama agencja, która 28 lutego przypadkowo opublikowała depesze o wielkim rosyjskim zwycięstwie i zdobyciu Ukrainy. Dziś natomiast na stronach RIA Nowosti ukazał się skrajnie kłamliwy felieton, w którym rosyjski politolog i propagandysta Kremla Timofiej Siergiejcew pisze o potrzebie „deukrainizacji”, łącznie ze zrezygnowaniem z nazwy Ukraina oraz z podzieleniem kraju na kolejne „republiki ludowe”. Jego zdaniem, Ukraina powinna być pozbawiona suwerenności „co najmniej na jedno pokolenie”. – Banderowska elita musi zostać wyeliminowana, jej reedukacja jest niemożliwa – dodaje Siergiejcew, sugerując kolejne mordy.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...