Gronkiewicz-Waltz dla „Wprost”: To nie czas, by Rafał przejął stery w PO, kibicuję Donaldowi

Dodano:
Listopad 2018, przekazanie gabinetu prezydenta Warszawy Źródło: Newspix.pl / Paweł Stepniewski
Rafał Trzaskowski zna nie tylko angielski, ale i rosyjski, bardzo przydatny w ostatnim czasie. Dobrze zachował się podczas wizyty Bidena w Polsce. Nie pchał się przed kamery, jak inni. Jeszcze kilka lat temu, nie miał pojęcia, jak wiele wyzwań przed nim – mówi w rozmowie z „Wprost” Hanna Gronkiewicz-Waltz. Była prezydent Warszawy pytana, czy w przyszłości jej następca w stołecznym ratuszu przejmie stery w PO, skwitowała: – Wyznaję zasadę, że lepiej się spóźnić niż się pospieszyć i zaciąć konia. Na razie to nie czas, by Rafał przejął stery. Niepotrzebne są nam konflikty przed wyborami.

Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Rafał Trzaskowski umocnił ostatnio swoją pozycję w partii. Zdał egzamin jako prezydent miasta, które przyjęło kilkaset tysięcy uchodźców z Ukrainy?

Hanna Gronkiewicz-Waltz: Pierwszy raz znalazł się w takiej sytuacji, i okazał się efektywny. Umie współczuć, jest empatyczny, a do tego jest człowiekiem bardzo otwartym na przyjęcie przybyszów z Ukrainy. Pokazał, że liczy się nie tylko to, jak rządzi się miastem, ale i jaki ma się charakter. A tak po ludzku, myślę, że okazał się dobrym chrześcijaninem.

Wcześniej nie miał dobrej passy w stołecznym ratuszu. Można było odnieść wrażenie, że po prostu nie lubi tej pracy.

Praca, jak praca. Ale myślę, że już się zorientował, że nabyte w mieście znajomości np. z włodarzami innych stolic europejskich są cenniejsze i znacznie szersze niż te, które zdobył wcześniej. Kiedy zachęcałam go do walki o fotel prezydenta Warszawy, mówiłam, że francuski prezydent Jacques Chirac był kiedyś merem Paryża, z kolei Matteo Renzi, dawny burmistrz Florencji został z czasem premierem. Zasiadanie w fotelu prezydenta stolicy to ogromne wyzwanie. Można się wiele nauczyć.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...