Desperackie próby uzupełnienia sił przez Rosję. Najnowszy raport brytyjskiego wywiadu
Brytyjskie Ministerstwo Obrony regularnie publikuje w mediach społecznościowych główne wnioski z ustaleń wywiadu na temat wojny na Ukrainie. W najnowszym raporcie z 10 kwietnia można przeczytać, że Rosja desperacko szuka żołnierzy do walki.
„Rosyjskie wojska próbują uzupełniać straty poniesione w walkach na Ukrainie, powołując z powrotem żołnierzy zwolnionych ze służby wojskowej” – poinformowało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
„W odpowiedzi na rosnące straty rosyjskie siły zbrojne chcą zwiększyć liczebność wojsk, powołując personel zwolniony ze służby po 2012 roku. Starania o zwiększenie siły bojowej obejmują również próby zrekrutowania żołnierzy z nieuznawanego terytorium Naddniestrza w Mołdawii" – napisał resort obrony w mediach społecznościowych.
Brytyjski wywiad pokazał także mapę terytorium kontrolowanego obecnie przez Rosję na Ukrainie. Oznaczono je na czerwono.
Nieuznawane na arenie międzynarodowej Naddniestrze jednoznacznie popiera Rosję. Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował, że w regionie mają być rozpowszechniane plotki o wciągnięciu republiki w wojnę.
Pieskow: Znaczne straty w wojnie na Ukrainie
W tym tygodniu w wywiadzie dla brytyjskiej stacji Sky News rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał, że straty Rosji w wojnie na Ukrainie są „znaczące” a śmierć jej żołnierzy to wielka „tragedia”. Pieskow wyraził też nadzieję na osiągnięcie celów „specjalnej operacji” (jak Rosja nazywa inwazję na Ukrainę) „w nadchodzących dniach”.
W 46. dniu wojny na Ukrainie trwa pierwszy etap rosyjskiej ofensywy w Donbasie, na wschodzie kraju. Rosjanie ostrzelali w sobotę cysternę z czterema tonami kwasu azotowego w okolicach miasta Rubiżne w obwodzie ługańskim.