Politycy z różnych opcji zgodnie: „Opowiadamy się za unią polsko–ukraińską”
W drugim dniu VII Europejskiego Kongresu Samorządów w trakcie panelu dyskusyjnego:,,Europa w poszukiwaniu przywództwa”, padła deklaracja, za którą opowiedzieli się wszyscy uczestnicy dyskusji:
– To moment na utworzenie unii polsko–ukraińskiej.
Apel prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza spotkał się z aprobatą pozostałych panelistów, a wszyscy zgodnie podkreślali znaczenie ewentualnego utworzenia takiej unii. Marszałek Województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski, poseł Maciej Gdula z Nowej Lewicy, prezes Porozumienia Jarosław Gowin oraz Czesław Bielecki z aprobatą wypowiadali się o takim pomyśle, nie wysuwając argumentów przeciwko zacieśnieniu stosunków z naszym wschodnim sąsiadem.
Politycy zgodnie zwracali uwagę na możliwości płynące z takiego obrotu spraw i znaczenie utworzenia unii polsko-ukraińskiej dla naszych państw. Podczas debaty wskazywano, że to już realnie, choć w nieformalny sposób, się dokonało i dzieje się m.in. za sprawą otwartych polskich domów, w których goszczą od wielu tygodni przybysze z Ukrainy.
Debata przyniosła również konkluzję, że trudna historia obu narodów właśnie straciła znaczenie w obliczu zjednoczenia, którego konieczność przyniosła rosyjska napaść na naszych sąsiadów. Przytoczono także słowa Wołodymyra Zełenskiego o potrzebie powstania unii polsko-ukraińskiej, a także o tym, że Polaków i Ukraińców jest łącznie aż 80 milionów. To liczba ludności dorównująca liczbie mieszkańców Niemiec. Słowa o potencjale ludnościowym wkomponowano w kontekst możliwości m.in. gospodarczych, które mogłaby przynieść unia obu naszych krajów.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.