Rasputica, chaos, propaganda. Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Co zrobić, aby przegrać wojnę

Dodano:
Ukraińscy żołnierze przy zniszczonym rosyjskim czołgu Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy
Plany oparte o fałszywe założenia, wiara w propagandowy mit o sile, zły wybór pory roku do inwazji i chaos w dowodzeniu – to czynniki, które zdecydowały o dotychczasowych klęskach Rosjan. Zapewne po wojnie powstanie wiele opracowań opisujących przebieg walk, formułujących wnioski dla przygotowania wojsk do wojny. Jeden z nich jest zasadniczy. Rosjanie pokazali jak należy prowadzić wojnę żeby ją... przegrać – pisze dla „Wprost” gen. Waldemar Skrzypczak. Dodaje, że Ukraińcy zaskoczyli wroga taktyką, wykorzystując znajomość terenu i maskowaniem swoich możliwości.

Dwa miesiące wojny w Ukrainie można już teraz określić mianem największego starciem zbrojnego po drugiej wojnie światowej. Druga potęga militarna świata, bo tak Rosja chciała być określana, najechała na skromniej notowane w rankingach militarnych sąsiednie państwo. Poza założeniami błyskawicznej wojny, w Moskwie były gotowe już plany defilady zwycięstwa w Kijowie. Rezultaty pierwszych dni najazdu na Ukrainę zmusiły do pilnej weryfikacji wszystkich dotychczasowych rosyjskich planów. A sprowadza się to do redukcji wcześniejszych zamiarów.

Plany i maskowania

Pierwszym z rosyjskich grzechów głównych okazały się właśnie owe plany. Budowane w oparciu o mocno uprawdopodobnione przez wszystkie rosyjskie służby założenia, że naród ukraiński czeka na zbawców z Moskwy, że armia ukraińska nie przedstawia sobą potencjału, zdolnego oprzeć się sile armii rosyjskiej. I o ile politykom można by takie błędy wybaczyć, to suchej nitki nie przystoi zostawić na wojskowych planistach.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...