Schroeder pokazywał zdjęcia z uśmiechniętym Putinem. Kliczko nie gryzł się w język
Niemiecki „Bild” przypomniał, co były kanclerz Niemiec Goerhard Schroeder mówił w rozmowie z „New York Times” o Putinie i wojnie na Ukrainie. W kontekście wojny Schroeder powiedział m.in., że „obraz Putina, jaki mają ludzie, to tylko połowa prawdy”. Korespondentka Katrin Bennhold relacjonowała, że Schroeder z dumą wspominał wyjścia z Putinem do sauny, pokazywał też zdjęcia uśmiechniętego przywódcy Rosji, które zrobił podczas ostatniego spotkania w Soczi.
„Zdjęcie z telefonu komórkowego, które pan Schroeder pokazał mi podczas tej wizyty, pokazuje dwóch mężczyzn uśmiechających się do siebie, pana Putina w czerwonym stroju hokejowym i pana Schroedera w jasnoniebieskiej koszuli i marynarce. Zapytany, o czym rozmawiali, odpowiedział: »Piłka nożna«” – napisała dziennikarka.
– Okrucieństwa wojenne Putina w Buczy jeszcze „muszą zostać zbadane” – stwierdził także Schroeder, w podobny sposób jak odnosił do nich wcześniej premier Węgier Viktor Orban.
Schroeder przekonywał też, że zawsze reprezentował niemieckie interesy. Choć jego wiarygodność jako pracownika Gazpromu i Nord Stream jest ograniczona, przekonywał o swoich dobrych intencjach.
– Teraz należy jak najszybciej znaleźć rozwiązanie pokojowe. Uważam, że ta wojna była błędem i zawsze tak twierdziłem – mówił. Dodał, że jego zdaniem „nie można na dłuższą metę izolować politycznie i ekonomicznie kraju takiego jak Rosja”.
„Jak były kanclerz Niemiec stał się człowiekiem Putina w Europie” – brzmiał tytuł wywiadu w „NYT”, zaś niemiecki „Bild” skomentował nagłówek: „Teraz cały świat wie, jak nisko może upaść szef rządu”.
Kliczko do Schroedera: Jedź do Moskwy!
„Bild” zapytał również mera Kijowa o ocenę tego wywiadu. Kliczko stwierdził, że jeśli Gerhard Schroeder będzie nadal zbierał miliony od Kremla jako „lobbysta zbrodni wojennych”, należy rozważyć zamrożenie jego kont i umieszczenie go na liście zakazu lotów dla USA.
Dodał, że polityk powinien zastanowić się, gdzie chciałby mieszkać.
– W świetle jego propagandy na rzecz Kremla można się zastanawiać, dlaczego Schroder mieszka w Hanowerze, a nie w Moskwie. Jeśli dalej pracuje dla morderców, można tylko powiedzieć: jedź do Moskwy! – powiedział Kliczko.
Po wybuchu wojny na Ukrainie Gerhard Scrhoeder udał się do stolicy Rosji na rozmowę z samym Władimirem Putinem oraz kilkoma osobami z jego otoczenia. Dyskutował m.in. z doradcą prezydenta Władimirem Miedinskim oraz znanym oligarchą Romanem Abramowiczem.