Wpadka Janusza Kowalskiego w Katowicach. „Nie gadaj głupot”

Janusz Kowalski był we wtorek w Katowicach. Polityk pojawił się w dzielnicy Nikiszowiec przed Kopalnią Węgla Kamiennego „Wieczorek”. Polityk Solidarnej Polski zaznaczył w komentarzu do nagrania, że kopalnię zamknięto kilka lat temu, a „można tu było wydobywać węgiel kamienny jeszcze przez 15-20 lat”. „Czas na odbudowę polskiego górnictwa! Czas na inwestycje w polski węgiel” – podkreślił.
Janusz Kowalski o KWK „Wieczorek” w Katowicach
W trwającym 33 sekundy filmie Kowalski ubolewał, że zamykane są polskie kopalnie, bo można wydobywać węgiel kamienny, jak i w innych rejonach węgiel brunatny. Zapewnił, że w jego przekonaniu „najważniejsze jest to, aby bezpieczeństwo energetyczne opierać o własne zasoby”.
– Potrzebny jest audyt geologiczny, inwestycyjny tak, aby takie kopalnie nie były zamykane, bo tu można było i można dalej wydobywać jeszcze węgiel kamienny. Polskie bezpieczeństwo to polski węgiel, dlatego bronię polskiego węgla – podsumował poseł.
Michał Gramatyka tłumaczy problem politykowi Solidarnej Polski
Wielu internautów w komentarzach zaczęło wytykać politykowi wpadkę. Głos zabrał też Michał Gramatyka. „Odezwij się następnym razem, jak będziesz w Katowicach, pójdziemy na kawę i wytłumaczę Ci, dlaczego tam już nie ma węgla” – napisał poseł Polski 2050. Gramatyka nagrał również specjalne wideo, w którym wytłumaczył, na czym polega problem. „Nie bądź jak Janusz Kowalski, nie gadaj głupot” – zaznaczył w opisie.
Polityk partii Szymona Hołowni wyjaśnił w filmie, że kopalnia „Wieczorek” została zamknięta za rządów PiS, bo wyczerpały się tam złoża węgla, a resztę wydobywa znajdująca się nieopodal Kopalnia Węgla Kamiennego „Murcki-Staszic”. Z kolei na terenie kopalni „Wieczorek” ma powstać hub technologiczno-gamingowy.