Grupa cywilów ewakuowana z Azowstalu. Konwój oznaką porozumienia?
W niedzielę 1 maja do miejscowości Bezimenne w obwodzie donieckim trafili kolejni cywile, którzy ukrywali się w zakładach Azowstal – donosi fotograf Reutersa. Do centrum tymczasowego zakwaterowania przywieziono w pierwszej fazie 40 osób. Ośrodek usytuowany jest około 30 kilometrów od Mariupola. Autobusy, którymi przywieziono cywilów, miały ukraińskie tablice rejestracyjne. Towarzyszył im konwój z rosyjskimi pojazdami wojskowymi i autami z symbolami ONZ. W drugiej grupie przybyło jeszcze 14 osób, co łącznie daje ponad 50 ewakuowanych osób.
O wywiezieniu ponad 20 osób z Mariupola media donosiły także dzień wcześniej. Rosyjski resort obrony twierdził, że były to osoby, które zamieszkiwały okolice Azowstalu. ONZ potwierdziła w niedzielę, że od soboty prowadzona jest ewakuacja cywilów z Mariupola.
Pomogły mediacje Guterresa?
Zdaniem Reutersa, konwoje prowadzone przez rosyjskie wojsko i pojazdy ONZ to efekt porozumienia będącego wynikiem wizyty w Rosji i na Ukrainie sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. W trakcie czwartkowej konferencji prasowej w Kijowie oenzetowski urzędnik mówił o zaawansowanych rozmowach dotyczących uratowania cywilów z Azowstalu.
Dramatyczna sytuacja w Mariupolu
Kombinat metalurgiczny Azowstal od dwóch miesięcy jest punktem oporu przeciwko rosyjskiemu oblężeniu Mariupola. W hucie, która powstała w czasach stalinowskich, znajduje się sieć bunkrów, korytarzy i pomieszczeń. To tam schronili się ostatni obrońcy miasta z pułku Azow i 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej. Wraz z nimi w ruinach przebywa około tysiąca cywilów, w tym kobiety i dzieci. W podziemiach znajdował się także zbombardowany niedawno przez Rosjan szpital polowy. Major Siergiej Wołyna informował, że liczba rannych żołnierzy, którzy chronili się w Azowstalu, wynosiła od 500 do 600.
Od dłuższego czasu podejmowane są różne rozmowy dotyczące ewakuacji rannych i cywilów z huty oraz mieszkańców, którzy pozostali w zrujnowanym mieście. Trzy razy wysiłki w tej sprawie podejmował papież Franciszek, ale próby spełzły na niczym. W niedzielę także władze ukraińskie informowały i możliwym otwarciu korytarza humanitarnego.