Przemówienie Władimira Putina w Moskwie. Uderzył w NATO i wygłosił kłamliwe tezy
W przemówieniu z okazji Dnia Zwycięstwa prezydent Rosji Władimir Putin celebrował „triumf” Związku Radzieckiego nad nazistowskimi Niemcami. Polityk stwierdził, że był to „bezprecedensowy wyczyn heroizmu". Dodał także, że Rosja musi zapewnić, że „horror wojny światowej nigdy się nie powtórzy”.
Przemówienie Władimira Putina w Moskwie. Uderzył w NATO
W czasie swojego wystąpienia Władimir Putin uderzył w kraje należące do NATO. Stwierdził, że Rosja „na próżno” próbowała iść na kompromis w kwestiach bezpieczeństwa. Jednocześnie prezydent Rosji, którego słowa cytuje Sky News, podkreślił, że istnieje „niedopuszczalne zagrożenie dla Rosjan tuż przy granicach kraju”. W ten sposób Władimir Putin powtórzył tezy rosyjskiej propagandy, która próbuje zakłamywać rzeczywistość i wbrew faktom ukazać siebie jako stronę pokrzywdzoną.
Władimir Putin oskarżył Zachód o „przygotowywanie się do inwazji na naszą ziemię, w tym na Krym” – czyli obszar Ukrainy, który Rosja zaanektowała w 2014 roku. To, co dzieje się teraz na Ukrainie, czyli wywołaną przez Rosję wojnę, Władimir Putin określił jako „prewencyjne uderzenie na agresora”. – Chwała naszym wspaniałym siłom zbrojnym, chwała Rosji, za zwycięstwo – tymi słowami zakończył swoje przemówienie. Chwilę wcześniej wspomniał, nie wskazując skali, o stratach rosyjskiego wojska. Zarządził upamiętnienie poległych Rosjan minutą ciszy.
Wojna na Ukrainie. Władimir Putin oficjalnie wypowie wojnę?
Przypomnijmy – trwa 75. dzień rosyjskiej, bestialskiej inwazji na Ukrainę. Zgodnie z nieoficjalnymi zapowiedziami to właśnie dziś, 9 maja, Władimir Putin może oficjalnie wypowiedzieć Ukrainie wojnę. To przewidywania m.in. zachodnich urzędników, w tym przedstawicieli Waszyngtonu. Dałoby to Moskwie mandat do wprowadzenia pełnej mobilizacji sił rezerwowych.