Wiceminister sprawiedliwości ujawnił zaskakującą informację. „Mamy przygotowaną celę dla Putina”
Gościem porannej rozmowy w Radiu Zet był w czwartek wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. W pewnej chwili polityk ujawnił zaskakującą informację. – Mamy przygotowaną celę dla Putina. W Polsce mamy już zbrodniarzy wojennych, mamy osoby skazane przez Międzynarodowy Trybunał Karny – powiedział Woś. – Wizytowałem kilka więzień, żeby sprawdzić warunki, w których przebywają, więc jak zbrodniarze z Kremla zostaną tylko osądzeni, będą mogli być u nas przetrzymywani – oznajmił wiceminister sprawiedliwości.
Polscy więziennicy pomagają Ukraińcom
Prowadząca rozmowę Beata Lubecka dopytywała, czy do polskich więzień trafili więźniowie z Ukrainy, na przykład z zakładów zniszczonych w wyniku działań wojennych. – Jestem w stałym kontakcie z ukraińską wiceminister odpowiedzialną za więziennictwo. Oni u siebie stworzyli taki system, w którym część osób o łagodniejszych wyrokach zwolnili z myślą o tym by mogli zasilić front, a część osób przesunęli w głąb kraju, gdzie przetrzymują ich dalej. Pomagamy Ukrainie w tym względzie – powiedział Woś. Wiceminister podkreślił, że „polscy więziennicy robią naprawdę świetną robotę”.
– Wiele spraw, o które prosiła Ukraina, zrealizowaliśmy – dodał. Wiceminister wyjaśnił też, że „nie byłoby podstaw żeby przenosić bezpośrednio więźniów” z Ukrainy do Polski.
Polskie śledztwo w sprawie zbrodni dokonanych na Ukrainie
Kilka dni po inwazji Rosji Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie zbrodni wojennych popełnianych przez Rosjan na Ukrainie. Z kolei 25 marca prokuratorzy generalni Ukrainy, Polski i Litwy powołali międzynarodowy zespół śledczy, którego zadaniem jest koordynowanie współpracy w sprawie gromadzenia materiału dowodowego mającego umożliwienie w przyszłości postawienia przed sądem rosyjskich zbrodniarzy. Polscy prokuratorzy zbierają między innymi zeznania ukraińskich uchodźców, którzy byli świadkami zbrodni i znaleźli schronienie w naszym kraju, a także zbierają od uchodźców zdjęcia i filmy, na których udokumentowano zbrodnie. Pod koniec kwietnia do ukraińsko-polsko-litewskiego zespołu śledczego dołączył prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.