Zapora na granicy z Białorusią ma już 120 km. Wiceszef MSWiA pokazał nowe zdjęcia

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa już od wielu miesięcy. Polskie władze zdecydowały o wybudowaniu zapory na granicy, aby ułatwić mundurowym kontrolowanie sytuacji. – Codziennie granicę polsko-białoruską próbuje nielegalnie przekroczyć od kilku do kilkudziesięciu osób z najróżniejszych krajów na świecie – mówił komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Gen. Andrzej Jakubaszek wyjasnił, że są to osoby z różnych państw świata, głównie z Zatoki Perskiej, Bliskiego Wschodu i państw afrykańskich. – Są m.in. obywatele Jemenu, Syrii. Mamy coraz więcej Syryjczyków, którzy mają wizy rosyjskie i przybywają z Rosji. Są też osoby z Iraku, Afganistanu czy nawet Wybrzeża Kości Słoniowej i Gambii – wyliczał.

Zapora na granicy polsko-białoruskiej

Prace prowadzone są jednocześnie na kilku odcinkach granicy. Kolejne elementy ogrodzenia powstają między innymi na terenie podległym placówkom Straży Granicznej w Kuźnicy, Mielniku, Narewce, Michałowie oraz Białowieży.

Powstało już 90 proc. drogi technicznej wzdłuż bariery. 2 czerwca Maciej Wąsik przekazał, że mamy już wykonane 120 km zapory na granicy z Białorusią. „Tak jak zakładaliśmy, prace budowlane powinny zakończyć się do końca miesiąca” – poinformował wiceszef MSWiA. Na swoim profilu na Twitterze udostępnił także najnowsze zdjęcia z budowy.

Bariera będzie miała ponad pięć metrów wysokości. Całość będzie zwieńczona zasiekami z drutu kolczastego. Pod zaporą nie będzie się też można przekopać, bo od razu skończy się to interwencją polskich służb. Perymetria zapewniać ma precyzyjny sygnał i obecność Straży Granicznej w ciągu 5-10 minut.