Zełenski w nagraniu nawiązuje do początków wojny. Pokazuje fiasko rosyjskich wysiłków
Na najnowszym filmie opublikowanym przez Wołodymyra Zełenskiego widzimy czwórkę najważniejszych polityków Ukrainy. – Lider rządzącej większości jest tutaj, szef Biura Prezydenta jest tutaj, premier Szmyhal jest tutaj, Podolak jest tutaj, prezydent jest tutaj. Nasz zespół jest znacznie większy. Są tutaj całe siły zbrojne Ukrainy. Co najważniejsze, są tu nasi rodacy, nasi obywatele. Broniliśmy Ukrainy przez sto dni. Zwyciężymy! – oświadczył polityk.
Nagranie z 3 czerwca odwołuje się do podobnego wystąpienia, które Wołodymyr Zełenski razem ze swoimi współpracownikami opublikował 25 lutego, dzień po rosyjskiej inwazji. Zapewnił w nim, że mimo rosyjskiej inwazji na pełną skalę nie zamierza uciekać z kraju i pozostanie w Kijowie, skąd będzie dowodził obroną Ukrainy. „Lider frakcyi tut, hołova ofisu presidenta tut, premier ministr tut, president tut. Vsi my tut” – mówił wówczas, zdobywając sympatię całego świata. Zachodnia prasa zestawiała wówczas odważną decyzję Zełenskiego z zachowaniem prezydenta Afganistanu, który uciekł z kraju, oddając go bez walki talibom.
Wojna na Ukrainie. Zełenski odmówił ewakuacji
Zełenski tuż po wybuchu wojny miał odmówić ewakuacji, rzucając inną godną zapamiętania odpowiedź. „Walka trwa tutaj. Potrzebuję amunicji, a nie podwózki” – miał powiedzieć polityk Amerykanom. Postawa prezydenta Ukrainy udzieliła się jego rodakom, którzy po stu dniach wojny mogą mówić o powstrzymaniu rosyjskiego imperium i zablokowania ofensywy potężnego sąsiada. Rosja musiała wycofać swoje siły z zachodniej części Ukrainy, by spróbować osiągnąć swoje cele na południu i wschodzie tego kraju. Przy okazji najnowszego nagrania prezydenta wrażenie robi fakt, że w dobrym, zdrowiu pozostają wszyscy, którzy obecni byli na filmie z drugiego dnia wojny. Symbolicznie oddaje to fiasko rosyjskich starań dotyczących planowanych zamachów na ukraińskie władze.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport