„Niedyskrecje do słuchania”. 1000 plus, ale nie dla każdego i roczny urlop rodzinny
500 plus a także 13. i 14. emerytura to programy, które pozwoliły wygrać PiS-owi wybory w 2015 roku i później w 2019. Opozycja różnie się do nich odnosiła. W kampanii w 2015 roku mówiono, że pieniędzy na te świadczenia „nie ma i nie będzie”, później, gdy świadczenie 500 plus zaczęło być wypłacane na drugie i kolejne dzieci, a na pierwsze według kryterium dochodowego, opozycja zgłaszała pretensje, że część dzieci jest poszkodowana. Teraz można usłyszeć, że potrzeba już 700 plus ze względu na inflację. Czy programy społeczne PiS zmieniły społeczeństwo, politykę socjalną i scenę polityczną? Czy też, jak niedawno powiedziała posłanka Izabela Leszczyna, wiceprzewodnicząca PO, nic nie zmieniły?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.