Putin bawi się w jasnowidza i krytykuje Zachód. „USA ogłosiły, że są ambasadorami Boga na ziemi”
Władimir Putin miał wygłosić specjalne przemówienie podczas 25. sesji plenarnej Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Petersburgu. Wystąpienie polityka musiało zostać przesunięte o godzinę. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że powodem były ataki hakerskie na systemy akredytacji na forum.
Prezydent Rosji dużą część swojego wystąpienia poświęcił krytyce Zachodu. – Nie ma naszej zgody na świat, w którym jest tylko jedna siła, decydująca o wszystkim, w tym również w światowej gospodarce. Zachód myśli schematami z poprzedniej epoki – stwierdził polityk dodając, że sankcje przeciwko Rosji są niemądre i bezduszne. – Zachód prowadzi z nami wojnę informacyjną, ale podejmujemy działania, aby ustabilizować naszą sytuację gospodarczą, a także naszą walutę i handel międzynarodowy. Damy sobie świetnie radę, bo Rosjanie to silni ludzie. Musimy tylko wierzyć we własne siły i możliwości – zaznaczał Władimir Putin.
Prezydent Rosji o putinflacji
Rosyjski przywódca wspomniał także o tzw. putinflacji. Termin ten jest używany przez wielu polityków m.in. Mateusza Morawieckiego dla podkreślenia, że do obecnego wzrostu cen w dużym stopniu przyczyniła się wojna na Ukrainie. Zdaniem Władimira Putina takie tezy mogą wyciągać jedynie ci, którzy nie umieją czytać i pisać i nie mają żadnego pojęcia o ekonomii. Według prezydenta Rosji inflacja jest spowodowana złą polityką gospodarczą Zachodu. – Nasza operacja specjalna (tak Kreml nazywa inwazję na Ukrainę – red.) to jedynie wymówka. W ten sposób politycy chcą zrzucić na nas winę za swoją nieudolność - ocenił.
Według Władimira Putina „już niedługo na Zachodzie zapanuje nowy porządek, ponieważ dojdzie do wymiany elit”. – Przewiduję ogromną wymianę elit w Europie. Stany Zjednoczone już tak mają, że jeśli coś się im nie podoba na świecie, to konfiskują zasoby innych krajów. Po zakończeniu zimnej wojny Stany Zjednoczone ogłosiły, że są ambasadorami Boga na ziemi, bez odpowiedzialności, a jedynie z interesami – prorokował rosyjski polityk. – Spodziewam się też dalszego pogłębiania się nierówności ekonomicznych i podziałów w społeczeństwach zachodnich – dodawał.
Putin oskarża Zachód o politykę kolonialną
Prezydent Rosji w swoim wystąpieniu oskarżył także Zachód o prowadzenie polityki kolonialnej. – Należy zrobić wszystko, żeby nie doszło do globalnego kryzysu żywnościowego. To, co robi Zachód to nowa kolonialna polityka. Rosja zabezpiecza swój wewnętrzny rynek żywnościowy – próbował przekonywać polityk.
– Będziemy współpracować ze wszystkimi, którzy tego chcą. Jest wiele takich państw. Dziś te kraje są prześladowane przez USA i UE. Są szantażowane, grozi im się. Z takimi krajami będziemy realizować projekty i ustanawiać współpracę gospodarczą – zapowiedział rosyjski przywódca.