Gruzja oraz Bośnia i Hercegowina kandydatami do UE? Orban stawia warunki
W poniedziałek 20 czerwca odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej, którzy omówili kwestię nadania Ukrainie statusu państwa kandydującego do UE. Za ekspresową akcesją Ukrainy opowiedziała się Polska oraz dziewięć innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. W spotkaniu wziął również udział premier Węgier Victor Orban, który w zamian za poparcie wniosku Ukrainy przedstawił pewne warunki.
- Nasz premier zgodził się z propozycją UE, aby Ukrainie i Mołdawii przyznać status kraju kandydującego do UE. Dodał jednocześnie, że Węgry podzielają pogląd, wraz z kilkoma innymi państwami członkowskimi, że również Gruzja oraz Bośnia i Hercegowina powinny otrzymać status państw kandydujących do UE w tym samym terminie – poinformował rzecznik prasowy węgierskiego rządu Bertalan Havasi.
Status państwa kandydującego
Komisja Europejska zarekomendowała w piątek przyznanie tego statusu Ukrainie i Mołdawii, choć zastrzegła, że w przypadku niewprowadzenia koniecznych reform może ten status cofnąć. Szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała, że Ukraina wdrożyła już u siebie około 70 proc. unijnych zasad, norm i standardów oraz „podąża w kierunku pełnej demokracji” i „jest dobrze funkcjonująca administracja publiczna, z którą kraj radzi sobie mimo wojny”.
– Wiemy, że reformy w zakresie decentralizacji są skuteczne. Osiągnięto sukcesy jeśli chodzi o zarządzanie na poziomie regionów. Jeśli chodzi o władze lokalne również wszystko wygląda znakomicie – wskazała. Zwróciła też uwagę na „bardzo aktywne społeczeństwo obywatelskie”, „uczciwy i wolny system wyborczy” oraz „znakomite wskaźniki gospodarcze”, które Ukraina osiągnęła przed wybuchem wojny. – Ukraina wykazuje, że może być w pełni funkcjonującą gospodarką rynkową i jest zdolna by być częścią wspólnego rynku unijnego – powiedziała von der Leyen.