"Spor o mięso to sprawka Amerykanów"

Dodano:
Amerykańscy politycy posługują się Polską, by zakłócić proces zbliżenia między Rosją a Unią Europejską - uważa związany z Kremlem rosyjski politolog Siergiej Karaganow.

"Pierwszy i drugi szczebel amerykańskich przywódców zajmuje się wyłącznie problemem Iraku. Natomiast trzeci i czwarty garnitur usiłuje zakłócić zbliżenie Rosji i Europy. Działają przy tym poprzez Polskę, a spór o mięso jest tego symptomem, tak samo jak bezsensowny system antyrakietowy. Od lat zakłócają oni polityczną konsolidację Europy przede wszystkim w dziedzinie polityki zagranicznej i obrony" - powiedział Karaganow w wywiadzie dla sobotniego wydania niemieckiego dziennika "Die Welt".

Karaganow jest przewodniczącym rosyjskiej Rady Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Jak podkreśla "Die Welt", ma doskonałe stosunki z Kremlem, co sprawia, że jego opinie można uznać za typowe dla sposobu myślenia rosyjskiego kierownictwa.

Karaganow określił amerykańskie plany budowy tarczy antyrakietowej mianem "małej prowokacji". "Ten (system) ma stworzyć problemy w stosunkach między Rosją i Europą, ma wciągnąć Europę do rakietowego kryzysu, który byłby jednak jedynie karykaturą konfliktu o Pershingi (amerykańskie rakiety średniego zasięgu, rozmieszczone w Europie Zachodniej na przełomie lat 70. i 80. - PAP). Uważamy to za głupotę, nie będziemy w tym uczestniczyli" - podkreślił rosyjski politolog.

Za kluczowe dla stosunków między UE i Rosją Karaganow uznał rozwiązanie problemu energii. Jego zdaniem, kompromis musi opierać się na "głębokiej wymianie posiadanych atutów". "Europejskie firmy otrzymają dostęp do wydobycia źródeł energii w Rosji, rosyjskie przedsiębiorstwa dostaną w zamian udział w ich dystrybucji na terenie Europy. Wiele osób u nas traktuje histerię, jaka wybuchła z tego powodu w Europie, za oznakę słabości, a tym samym działanie irracjonalne" - wyjaśnił Karaganow. Dodał, że pozycja Rosji wobec UE będzie się w przyszłości umacniała, czego członkowie Unii nie są w stanie zrozumieć.

pap, em

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...