Kijów wzięty przez Rosjan w dwa ognie. To dopiero początek
Co robi przeciętny człowiek, czy to w Polsce, czy w Ukrainie, czy w innej części Europy w niedzielę ok. 6 rano? Zapewne przewraca się z boku na bok, odsypiając tydzień pracy. Mieszkańcom Kijowa w miniony weekend nie dano kolejny raz takiej możliwości. Już od soboty w mieście intensywnie wyły syreny, ale w niedzielę Rosjanie w końcu trafili. Niemal dokładnie tam, gdzie próbowali miesiąc temu – w okolicach zakładów Artem kojarzonych z wojskiem, niemal w centrum miasta.
Przedszkole pokonane
Ulica Tatarska. Niedaleko metra Łukjaniwska. Po raz drugi nie trafili tam, gdzie chcieli, ale skutecznych zniszczeń dokonali obok. – Druga armia świata pokonała przedszkole i budynek mieszkalny – powiedział w niedzielę w wieczornym przemówieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.