Zbigniew Ziobro ostrzega przed szantażem KE. „W tle wiemy, że za sznurki pociągają szatani z Berlina”
Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie tzw. kamieni milowych zawartych w polskim KPO. Lider Solidarnej Polski powiedział w poranku „Siódma9”, że jego ugrupowanie „nie popierało wchodzenia w ten projekt”, w odróżnieniu od PiS-u oraz Mateusza Morawieckiego. Minister sprawiedliwości wspomniał, że te rozwiązania przyczyniają się do zwiększenia obszaru władzy nad Polską i Polakami przez Komisję Europejską i eurokratów.
Ziobro kontynuował, że miał okazję obserwować tych ludzi przez pięć lat. – Jest to towarzystwo wyjątkowo skorumpowane, zdemoralizowane, w sensie gotowe do nadużywania władzy dla własnych celów, nie patrząc na interesy Polaków i Polski – powiedział. Zdaniem polityka „taka jest natura władzy, że jeśli ona jest oderwana od mechanizmów realnej kontroli, to może sobie pozwolić na dużo więcej”.
Zbigniew Ziobro o KPO. „To nie jest żaden prezent, tylko kredyt”
Lider Solidarnej Polski kontynuował, że „mogą sobie lekceważyć rozwiązania, które forsują i uderzają w przekonania Polaków, ich wrażliwość, czy też finansowe interesy”. – Zaciągnie KPO jest czymś złym. To nie jest żaden prezent, tylko kredyt. To pożyczka na koszt i ryzyko wszystkich państw członkowskich – wyjaśniał Ziobro. Minister sprawiedliwości dodał, że w sprawie Krajowego Planu Odbudowy „nikt nam nic nie daje” i to nie jest „święty Mikołaj”, tylko bardziej lichwa.
Polityk podkreślił, że nie wiadomo, ile ostatecznie KPO będzie kosztować. Zdaniem Ziobry „koszty będą zabójcze dla gospodarki państwa”. – Oprócz tego nie wiemy, czy KE nie będzie nas szantażować politycznie, tak jak to robiła w kontekście sądownictwa, warunkując wypłatę tych pieniędzy tym, że mamy zrealizować określone zmiany, które odpowiadają urzędnikom brukselskim, a w tle wiemy, że za sznurki pociągają inni szatani z Berlina, czy innej stolicy – podsumował Ziobro.