Giertych chce wrócić do wielkiej polityki. „Będę startował w wyborach”
W najnowszym nagraniu, które pojawiło się w serwisie Youtube Roman Giertych poinformował, że podjął ważną decyzję dotyczącą swojej zawodowej przyszłości. Jak się okazuje, mecenas chce wystartować w wyborach parlamentarnych w 2023 roku.
– Tak jak zapowiedziałem, będę startował w wyborach. Czy do Sejmu, czy do Senatu? Wydaje mi się, że raczej do Senatu – stwierdził adwokat. Roman Giertych nie doprecyzował, czy zamierza startować z listy któregoś z opozycyjnych ugrupowań czy też założyć własny komitet. Przy okazji prawnik dodał, że już dzisiaj zobowiązuje się do pracy w komisji sprawiedliwości.
Roman Giertych zastąpi Zbigniewa Ziobrę?
W dalszej części nagrania Roman Giertych odniósł się do słów Tomasza Grodzkiego. Podczas spotkania z mieszkańcami powiatu polickiego marszałek Senatu stwierdził, że po zwycięstwie w wyborach KO mogłaby przeprowadzić szereg reform m.in. zlikwidować telewizję publiczną, a także rozdzielić funkcje ministra sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego. W roli tego drugiego Tomasz Grodzki widziałby Romana Giertycha.
Prawnik zaprzeczył jakoby miał w planach zostanie następcą Zbigniewa Ziobry. Podkreślił, że objęcie funkcji prokuratora generalnego należy do zadań, które są naprawdę wyjątkowo trudne i potrzebują ludzi o nie tak gołębim sercu jak on.
– W moim przekonaniu po pierwsze nie ustawia się przyszłego rządu przed wygraniem wyborów. Można robić pewne przymiarki, ale trzeba najpierw wygrać. Wszyscy, którzy tak gorliwie dyskutują, powinni odpowiedzieć sobie na pytanie, czy robią wszystko, co możliwe, aby PiS te wybory przegrał. Bo jeśli je wygra, to nadal prokuratorem będzie prawdopodobnie Zbigniew Ziobro – tłumaczył adwokat.