„Istnieje realna możliwość, że...”. Nowe ustalenia brytyjskiego wywiadu ws. ataku w Krzemieńczuku
W poniedziałek, 27 czerwca, Rosjanie wystrzelili rakiety w kierunku miejscowości Krzemieńczuk w obwodzie połtawskim. Pierwsza trafiła w wypełnione ludźmi centrum handlowe Amstor, druga w jego garaż.
Jak raportowały we wtorek władze Ukrainy, zginęło ponad 20 osób, a 59 trafiło do szpitala, z czego 25 na oddział intensywnej terapii. 36 osób zostało uznanych za zaginione. Niestety, ten tragiczny bilans może wzrosnąć, gdyż akcja przeszukiwania gruzowiska wciąż trwa.
Kłamliwe tłumaczenia Rosjan
Tuż po ataku Rosjanie twierdzili, że przeprowadzili atak z użyciem precyzyjnych pocisków manewrujących i zniszczyli „skład amunicji z USA i Europy”. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony Rosji, gen. Igor Konaszenkow przekonywał, że na skutek detonacji amunicji miało dojść do pożaru w pobliskim centrum handlowym.
Upublicznione nagranie z kamer monitoringu obnażyło to propagandowe kłamstwo. Na filmie zarejestrowano, jak rakieta uderzyła w samo centrum handlowe.
„Uderzenie rakietą miało trafić w pobliski cel”
Ministerstwo Obrony opublikowało właśnie swoje ustalenia wywiadowcze ws. tego aktu barbarzyństwa. Wynika z nich, że do trafienia w wypełniony cywilami obiekt mogło dojść przez pomyłkę.
„Istnieje realna możliwość, że uderzenie rakietą w centrum handlowe Krzemieńczuk (...) miało trafić w pobliski cel infrastrukturalny. Niedokładność Rosji w przeprowadzaniu ataków dalekiego zasięgu spowodowała już wcześniej liczne ofiary wśród ludności cywilnej, m.in. na stacji kolejowej Kramatorsk 9 kwietnia 2022 r”. – napisali na Twitterze Brytyjczycy.
„Doprowadzą do dalszych ofiar wśród cywilów”
Jednak podkreślili przy tym, że Rosjanie najprawdopodobniej akceptują ryzyko popełnienia takich zbrodni, jeśli – z ich punktu widzenia – jest to uzasadnione koniecznością uderzenia w cele militarne.
Ogromne znaczenie ma również fakt, że znaczna część rosyjskich rakiet jest przestarzała, co uniemożliwia precyzyjne uderzenie w cel.
„Jest prawie pewne, że Rosja będzie kontynuować ataki w celu sparaliżowania zaopatrzenia ukraińskich sił frontowych. Brak w Rosji nowocześniejszej i bardziej precyzyjnej broni oraz braki w wyszkoleniu planujących ataki z dużym prawdopodobieństwem doprowadzą do dalszych ofiar wśród ludności cywilnej” – czytamy w dalszej części komunikatu.