Rzecznik rządu został zapytany o konwencję PO. Odpowiedź była krótka
W poniedziałek 4 lipca odbyła się konferencja prasowa rzecznika rządu. W sekcji pytań od dziennikarzy jedno z nich dotyczyło sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej. – Donald Tusk nic nowego nie pokazał na konwencji. W związku z tym trudno mi się odnosić do tego, że cały czas odnosi się do nas. To może nawet byłoby urocze, gdybyśmy byli w dobrych relacjach, gdyby tak co chwilę o nas mówił, ale niestety jesteśmy w nie... najlepszych, jak państwo wiecie – powiedział Piotr Müller.
W dalszej części wypowiedzi rzecznik wskazał, jakie kroki podejmuje rząd, aby sytuacja gospodarcza kraju, na którą ma wpływ m.in. rosyjska agresja na Ukrainę, była jak najbardziej stabilna. – Sytuacja gospodarcza, tak jak wiemy, ze względu na konflikt na Ukrainie, jest trudna. My podejmujemy takie działania, które są możliwe, czyli Tarcza Antyinflacyjna, działania w zakresie obniżania podatków, działania związane z dopłatami do węgla, czyli dodatki osłonowe. Te wszystkie działania, które możemy podejmować jako rząd – podkreślił Piotr Müller.
Konwencja Platformy Obywatelskiej. Jakie tematy zostały poruszone?
W sobotę w Radomiu Platforma Obywatelska zorganizowała spotkanie działaczy pod hasłem „Konwencja Przyszłości”. W przemówieniu przewodniczącego partii przewijały się najważniejsze tematy ostatnich miesięcy. Głównym z nich była rosnąca inflacja. Donald Tusk przywoływał wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego, który przed wojną sceptycznie wypowiadał się na temat możliwości wzrostu inflacji w Polsce. Wyliczał, o ile wzrosły ceny, i jakie są konsekwencje drożyzny dla Polaków.
– 1/3 polskich rodzin musiała ograniczyć wyraźnie wydatki na podstawową żywność. 1/3 polskich rodzin musiała zrezygnować z zakupów wyposażenia mieszkania. Liczby nie kłamią i oskarżają ten rząd o zbliżającą się katastrofę – stwierdził Tusk.