Spotkanie z premierem dla wybranych? Rzecznik Praw Obywatelskich reaguje
Z komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej RPO wynika, że podjął on sprawę spotkania w Rypinie z urzędu. Już na wstępie zaznaczono, że mimo zaproszenia dla mieszkańców gminy, w praktyce na zebranie wpuszczano w sposób niejednoznaczny i arbitralny. Wykluczono zwłaszcza osoby, które chciały zamanifestować swoje krytyczne poglądy. RPO Marcin Wiącek zwrócił też uwagę na nagranie z burmistrzem, wyrywającym starszemu mężczyźnie transparent.
„W wystąpieniu do Burmistrza Rypina podkreślono, że wyrażona w art. 2 Konstytucji zasada demokracji powinna w praktyce przekładać się na transparentność i jak największą otwartość władz publicznych w kontaktach z obywatelami. Również tymi, którzy tej władzy się sprzeciwiają lub prezentują odmienne poglądy” – pisał Rzecznik Praw Obywatelskich, przypominając o prawie do poszanowania poglądów.
Pytania RPO do burmistrza Rypina
„Nie można również podejmowania działań ograniczających udział obywateli w życiu politycznym bez istnienia odpowiedniej podstawy prawnej” – podkreślał Marcin Wiącek. Do burmistrza Rypina Pawła Grzybowskiego Biuro RPO przesłało też prośby o wskazanie:
- jakie były kryteria wstępu obywateli na spotkanie z premierem;
- jaka była podstawa prawna przyjęcia tych kryteriów;
- czy osobie, której dotyczy załączony do wystąpienia materiał prasowy, ostatecznie udzielono wstępu na spotkanie na równi z pozostałymi uczestnikami spotkania;
- jaka była podstawa podjęcia przez Burmistrza działań względem osoby protestującej w trakcie spotkania.