Szarańcza zaatakowała rosyjskie uprawy. „Sama natura mści się za Mariupol”
Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko przekazał we wpisie na Telegramie, że szarańcza zaatakowała Primorsko-Achtarsk w rosyjskim Kraju Krasnodarskim nad Morzem Azowskim, wyjaśniając, że z tamtejszego lotniska „codziennie startują samoloty przelatujące nad Donieckiem”. „To stąd samoloty zrzuciły bomby na nasz Teatr Dramatyczny i szpital położniczy” – napisał.
Szarańcza zaatakowała rosyjskie uprawy
„Więc teraz to przeklęte miasto jest atakowane przez ukraińskie szarańcze bojowe” – stwierdził, dodając, że Rosjanie „nie mogą nic z tym zrobić”. „Sama natura mści się za Mariupol..”. – podsumował Andriuszczenko. Do wpisu dołączył też nagranie, na którym widać tabun owadów nad polem słoneczników.
W rosyjskich mediach pojawiały się doniesienia, że szarańcza zaatakowała na obszarze o powierzchni 2,5 tys. ha, a lokalne władze są bezradne. Oficjalnie tłumaczą, że powodem takiej sytuacji jest susza, która do dłuższego czasu panuje w tamtym regionie. Jak twierdzą, klęska wystąpiła na obszarze zalewowym, gdzie wyschły rzeki, a owady mają tam idealne warunki do rozmnażana się. Ria Nowosti zaznaczyła, że zwalczanie szkodników jest trudne ze względu na występującą tam strefę ochrony wód.
Wojna na Ukrainie. 140. dzień walk
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już 140. dzień. W najnowszej aktualizacji dotyczącej sytuacji na froncie, którą codziennie publikuje brytyjskie ministerstwo obrony, podkreślono, że „w Donbasie siły rosyjskie prawdopodobnie skupią się w nadchodzącym tygodniu na zajęciu kilku małych miasteczek, w tym Siewierska i Dołyny na kierunkach słowiańskim i kramatorskim”.
„Obszary miejskie Słowiańska i Kramatorska prawdopodobnie pozostaną głównymi celami tej fazy operacji” – ocenia brytyjski wywiad. „Rosja nadal dąży do podważenia legitymacji państwa ukraińskiego oraz umocnienia własnych rządów i kontroli administracyjnej nad okupowanymi częściami Ukrainy” – zaznaczono w komunikacie.