Lublin: okradziono grób rabina
Policja wyznaczyła 3 tys. zł nagrody za pomoc w schwytaniu sprawców kradzieży i odzyskaniu skradzionych rzeczy. Sprawa została objęta specjalnym nadzorem policjantów z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Według dotychczasowych ustaleń złodzieje przecięli kłódki zabezpieczające drzwi tzw. ohelu, czyli rodzaju osłony grobowca, które Żydzi stawiali na grobach najbardziej zasłużonych rabinów i cadyków. Sprawcy ukradli aluminiową konstrukcję o wymiarach 250 cm na 180 cm, zabezpieczającą pomnik.
Konstrukcja ta miała półeczki, na które odwiedzający grób rabina, zgodnie z żydowskim zwyczajem, zostawiali kwitłeh, czyli kartki z prośbami do Boga. W dolnej części znajdowały się drzwi dwuskrzydłowe zamykane na zasuwę.
Nie wiadomo, kiedy doszło do kradzieży. Zaginięcie aluminiowych elementów zgłoszono policji we wtorek. "Do kradzieży mogło dojść w okresie od 20 maja, od tamtego dnia nikt tam nie zaglądał" - powiedziała Magdalena Jędrejek z zespołu komunikacji społecznej komendy miejskiej policji w Lublinie.
Grób znajduje się na lubelskim Starym Kirkucie należącym do najstarszych cmentarzy żydowskich w Polsce. Kirkut jest otoczony murem. Nie jest na co dzień dostępny dla zwiedzających.
Jakub Izaak Horowic urodził się w 1745 r. w Józefowie Biłgorajskim nad Wisłą w rodzinie rabina. Stworzył w Lublinie jeden z największych ośrodków chasydyzmu w Polsce. Do jego siedziby przybywały tłumy chasydów; mówiono o nim, że był "wszechwiedzący" i umiał dokonywać cudów. "Widzący z Lublina" zmarł w 1815 r. Na jego grób do dziś przybywają chasydzi z całego świata.
ab, pap