Kolejna wpadka Rosjan. Tym razem zestrzelili własny bombowiec

Dodano:
Samolot bojowy Su-34 Źródło: Shutterstock / Media_works
Rosyjska armia omyłkowo zestrzeliła własny bombowiec Su-34. Do incydentu doszło pod Ałczewskiem w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej na wschodzie Ukrainy.

Bombowiec Su-34 to chluba rosyjskiego lotnictwa, był m.in. zdolny do przenoszenia broni jądrowej. O tym, że Rosjanie zestrzelili swój własny samolot poinformował rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. Później potwierdził tę informację InformNapalm – międzynarodowa grupa niezależnych dziennikarzy, wolontariuszy i hakerów walczących z propagandą Kremla.

„Operator (kamery) mówi na początku nagrania, że () zniszczyli ukraiński samolot, ale wyraźnie widać, że (na maszynie) znajduje się napis «Siły Powietrzno-Kosmiczne Rosji»” – przekazano w komunikacie InformNapalm.

Nagranie zestrzelonego samolotu pojawiło się na TokToku.

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że dotychczas rosyjska armia straciła około 38 450 żołnierzy, a także m.in. 1687 czołgów, 220 samolotów i 188 śmigłowców.

Rosyjski żołnierz wytyka błędy swoim dowódcom

Agencja Wywiadu przechwyciła nagranie, na którym słychać jednego z rosyjskich żołnierzy. Wojskowy skarży się na chaotyczne działania, błędy dowódców i bardzo niskie morale. – Po prostu cię przewożą, zostawiają i wszystko – mówi żołnierz. – Chłopaków, z którymi jeździłem, już nie ma (...). Z naszego plutonu zostały trzy osoby – dodaje.

To kolejne przechwycone nagranie, które opublikowała polska Agencja Wywiadu. Tym razem jeden z rosyjskich żołnierzy, którego wysłano na Ukrainę, narzeka na chaotyczne działania i błędy swoich dowódców. Żołnierz oskarża też dowódców, że działania wojenne były źle przygotowane. – Ze wszystkimi, którzy jeździli nie jest dobrze… albo ranni, albo ciężko ranni – mówi.

Źródło: InforNapalm
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...