Niemiecka policja zatrzymała neonazistę. Konstruował bomby, by „zabijać Żydów i lewaków”
17-latek z Poczdamu, konstruował bomby, by zabijać „Żydów, nie-białych, lewaków i marksistów”. Jak opisuje niemiecki dziennika „Bild”, Lukas F. w mediach społecznościowych pozował „w masce z wizerunkiem czaszki, z nożem bojowym, w kamuflażu, na tle flagi ze swastyką. Chłopak został aresztowany 6 czerwca i od tamtej pory przebywa w więzieniu dla nieletnich z nakazem aresztowania. Zdaniem sędziego, istnieje „wzmożone ryzyko ucieczki” dlatego nie wyjdzie z aresztu przed rozpoczęciem procesu.
Neonazista z Białorusi
Lukas F. urodził się na Białorusi, ale szesnaście lat temu, jego rodzice przenieśli się wraz z nim do Niemiec. Śledczy uważają, że nadal ma związki rodzinne i społeczne z krajem pochodzenia.
Śledczy zainteresowali się chłopakiem gdy trafili na kanał „Totenwaffe” na Telegramie, w której było ponad sto osób z różnych krajów. Okazało się, że kanał propagował treści o charakterze neonazistowskim, antysemickim i rasistowskim, a Lukas F. przewodził jego członkom. Poza tym, w ubiegłym roku, podczas przeszukania i skonfiskowania jego laptopa i telefonu komórkowego okazało się, że chłopak był także członkiem globalnej nazistowskiej organizacji sieci „Feuerkriegs-Division”.
„Osoba niebezpieczna”
W domu siedemnastolatka śledczy znaleźli pozostałości chemikaliów, z których skonstruował trzy bomby. Miał je testować na terenie nieczynnych koszar pod Poczdamem. Udało im się również dotrzeć do nagrania, na którym widać, jak bomby wybuchają z ogromną siłą, niszcząc betonową część budynku.
Na kanwie zebranych dowodów służby bezpieczeństwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Brandenburgii uznały go za „osobę niebezpieczną”.