Tarcza ma być w Redzikowie

Dodano:
Prezydencji Polski i USA podczas spotkania, które było o godzinę dłuższe niż zakladano, ustalili, że silosy z antyrakietami zostaną zamontowane w bazie wojskowej w Redzikowie pod Słupskiem - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Przedłużenie spotkania jest zwykle odczytywane jako dobry znak.
Redzikowo wybrali sami Amerykanie spośród propozycji zgłoszonych przez Polskę. Uznali, że to miejsce znakomicie się nadaje do wystrzeliwania pocisków kinetycznych, które mogłyby strącać rakiety lecące z Iranu czy Korei Północnej na Europę lub Stany Zjednoczone.

- Na razie nie podano tego faktu do wiadomości, ze względu na obawy o reakcje ekologów i alterglobalistów - mówi informator "Rz", wysoki przedstawiciel polskich władz. - Nie chcemy, żeby w tym miejscu powstało miasteczko namiotowe jak w dolinie Rospudy - dodaje.

Wybór bazy na terenie Polski oznacza, że Waszyngton nie potraktował poważnie propozycji złożonej przez prezydenta Władimira Putina podczas obrad szczytu G8, aby część tarczy antyrakietowej zainstalować w Azerbejdżanie.

Polscy eksperci są przekonani, że 16 lipca, gdy prezydent Kaczyński będzie gościł w Waszyngtonie, uda się zawrzeć z Amerykanami ostateczne porozumienie w sprawie budowy silosów. Negocjacje wciąż trwają. Jak powiedział Kaczyński, Polska ma "pewne oczekiwania", ale nie rozwijał tego wątku.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...