Ciąg dalszy batalii o Zatokę Sztuki. Prezydent Sopotu zawiadamia prokuraturę
Marek Niziołek z Urzędu Miasta przekazał w środę, że powodem złożenia zawiadomienia do prokuratury były wyniki kontroli przeprowadzonej przez straż pożarną w budynku dawnej Zatoki Sztuki przy al. Mamuszki 14, zajmowanym przez spółkę Art Invest. W trakcie kontroli stwierdzono „liczne naruszania przepisów przeciwpożarowych, samowole budowlane i nielegalne prowadzenie działalności hotelowej”. Niziołek przekazał, że w uzasadnieniu zawiadomienia wskazano, że „uchybienia dotyczące przepisów przeciwpożarowych stwarzają bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dla osób przebywających w budynku Zatoki Sztuki”.
Jacek Karnowski: Nie wiemy co się tam dzieje
– Wykorzystywanie budynku niezgodnie z przeznaczeniem, samowola budowlana, wynajem apartamentów były powodem wypowiedzenia przez Gminę umowy dzierżawy już na początku 2019 roku. To jednak najłagodniejsze z zarzutów. Z informacji prasowych jasno wówczas wynikało, że w klubie Zatoka Sztuki krzywdzono i wykorzystywano osoby nieletnie – powiedział prezydent Sopotu, cytowany przez TVN24. Jacek Karnowski zwrócił uwagę, że od tamtej pory miasto nie odzyskało budynku. Od 2019 r. toczy się przed sądem postępowanie w tej sprawie. – W związku z tym nie wiemy co się tam dzieje, a informacje przekazane przez straż pożarną są bardzo niepokojące. Czy musi dojść do tragedii, by odpowiednie służby zaczęły działać i zajęły się sprawą? – dodał.
Zatoka Sztuki i sprawa „Krystka”
Batalia z kolejnymi najemcami znajdującej się przy sopockiej plaży Zatoki Sztuki trwa od 2015 r. Miasto zarzuciło wówczas im nieprzestrzeganie ciszy nocnej, organizowanie nielegalnych wydarzeń artystycznych i prowadzenie działalności niezgodnej z treścią umowy. W miejscu, który z założenia miał być "kulturalną wizytówką Sopotu", odbywały się huczne imprezy, w których uczestniczyli też celebryci. Z kolei w listopadzie 2015 r. został zatrzymany Krystian W., znany jako "Krystek", bohater największej seksafery w historii Pomorza. Prokuratura zarzuciła mu popełnienie przestępstw seksualnych na 33 nastolatkach, a Marcinowi T., który prowadził działalność w Zatoce Sztuki – na pięciu. W 2015 r. wstrząsającą historię ofiary "Krystka" opisali na łamach "Wprost" Michał Majewski i Sylwester Latkowski.
W 2020 r. Zatoka Sztuki oficjalnie została zastąpiona Nową Zatoką Sztuki, i trafiła ręce nowego najemcy.