Xi Jinping do Joe Bidena: Gdy igrasz z ogniem, to się oparzysz
W obliczu rosnących napięć pomiędzy Pekinem i Waszyngtonem, prezydenci obu mocarstw zgodzili się na przeprowadzenie rozmowy telefonicznej, poruszającej najważniejsze sporne kwestie. Piąty tego typu kontakt między oboma przywódcami trwał ponad 2 godziny i oprócz wojny na Ukrainie oraz kwestii Tajwanu dotyczył przede wszystkim ograniczania ryzyka konfliktu. Amerykanie ujawnili również, że Biden poruszył temat ludobójstwa i przymusowej pracy w Chinach.
„W sprawie Tajwanu, prezydent Biden podkreślił, że polityka Stanów Zjednoczonych nie zmieniła się i Stany Zjednoczone mocno sprzeciwiają się jednostronnym wysiłkom dążącym do zmiany status quo lub podważania pokoju i stabilności wokół Cieśniny Tajwańskiej” – przekazali Amerykanie.
Swoje oświadczenie wydała też strona chińska. Przypomniano o kluczowej dla Pekinu zasadzie „jednych Chin”, obejmującej także terytorium Tajwanu. Chiny zdecydowanie sprzeciwiają się ingerencji zewnętrznej na tym obszarze, uważając go za część swoich ziem i nie zgadzając na jego niepodległość. Xi Jinping miał też powiedzieć Bidenowi, że „Kto igra z ogniem, ten się poparzy”.
W ostatnim okresie odnotowano znaczny wzrost napięć pomiędzy USA i Chinami. Pekin nie przyłączył się do antyrosyjskich sankcji i nie potępił otwarcie agresji na Ukrainę. Z kolei w maju prezydent Joe Biden zapowiedział, że będzie bronił niezależności Tajwanu, którego przyłączenie Xi Jinping obiecał swoim rodakom. Stronę chińską drażni też zapowiedź wizyty na wyspie spikerki Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Zapowiedziano, że Pekin „odpowie stanowczo” na taki gest ze strony amerykańskich władz.
Polityka USA wobec Tajwanu
Stany Zjednoczone formalnie nie uznają Tajwanu. Nieoficjalnie pozostają jednak w bardzo dobrych relacjach z rządem w Tajpej. Dla nikogo tajemnicą nie jest, że Amerykanie dostarczali na wyspę m.in. nowoczesne uzbrojenie. Tymczasem Chiny traktują Tajwan jako zbuntowaną prowincję i integralną część państwa. Władze Państwa Środka zerwały stosunki dyplomatyczne z każdym krajem, który zdecydował się nawiązać jakiekolwiek relacje z Tajwanem.