„Dziękujemy za Twoją służbę, za Twój uśmiech”. Zmarł kolejny poszkodowany w wypadku autokaru w Chorwacji
Do tragicznego wypadku w Chorwacji z udziałem polskiego autokaru doszło w sobotę, 6 sierpnia, na autostradzie A4, na północ od Zagrzebia między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec.
Pielgrzymi w drodze sanktuarium w Medjugorie
Autokarem jechali nasi rodacy, którzy uczestniczyli w pielgrzymce do Medjugorie w Bośni i Hercegowinie. Pątnicy wyruszyli w piątek z Częstochowy. W autokarze znajdowały się 42 osoby z okolic Sokołowa, Konina i Jedlni pod Radomiem.
Ok. godz. 5.40, autokar zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. Według wstępnych ustaleń, przyczyną było zasłabnięcie kierowcy. W zdarzeniu zginęło 12 osób – 11 na miejscu i 1 po przewiezieniu do szpitala – a 32 zostały ranne. 28 z nich wciąż jest hospitalizowanych w chorwackich placówkach.
Salezjanie potwierdzili śmierć współbrata
Niestety, we wtorek, 9 sierpnia, ten tragiczny bilans zmienił się. W szpitalu zmarł kolejny poszkodowany. To ks. Grzegorz Radziszewski, ze wspólnoty salezjanów przy parafii pw. św. Jana Bosko w Sokołowie Podlaskim.
„Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Księdza Grzegorza Radziszewskiego SDB, który zginął w wypadku polskiego autobusu w Chorwacji. Dziękując za wszelkie dobro, które śp. ks. Grzegorz spełnił na ziemi, prośmy w naszych modlitwach Boga, aby przyjął Go do radości nieba. Dobry Jezu, a nasz Panie, daj Mu wieczne spoczywanie” – poinformowała na Facebooku Inspektoria Warszawska Księży Salezjanów.
„Za to że byłeś z nami w dobrych i trudnych chwilach”
Ks. Radziszewski pełnił także posługę jako kapelan obwodu płockiego Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.
„Druhny i druhowie, przyjaciele ks. Grzegorz odszedł na wieczną wartę! Dziękujemy za Twoją służbę, za Twój uśmiech, za to że byłeś z nami w dobrych i trudnych chwilach” – napisali płoccy harcerze na Facebooku.