Zmarł 83-latek, którego pogryzł własny pies. „Krzyk usłyszał jego syn”
We wtorek około godz. 19 dyżurny hrubieszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na terenie na jednej z posesji mężczyzna został pogryziony przez psa. Jak informuje policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że 83-latek wszedł do kojca swojego psa, aby go nakarmić. „W pewnym momencie pies rzucił się na niego i zaczął go gryźć, po czym wybiegł za rannym panem na podwórko” – relacjonują funkcjonariusze.
Krzyk 83-latka usłyszał jego syn, który szybko odciągnął od niego psa, a następnie zamknął zwierzę w kojcu. Syn natychmiast udzielił ojcu pomocy i wezwał na miejsce pogotowie. Pomimo interwencji ratowników, mężczyzna zmarł. „Jak ustalono, pies był w tej rodzinie od 3 lat i nigdy wcześniej nie zachowywał się agresywnie. Miał również aktualne szczepienia. Zwierzę zostało zabezpieczone przez lekarza weterynarii do badań” – informuje policja.
Policjanci wciąż wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.