Władimir Putin już w Kaliningradzie. Przeleciał przez „niebo niczyje”
Wizytę Władimira Putina w Kaliningradzie zapowiadał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jak zaznaczał, ma to być wizyta robocza z okazji tzw. Dnia Wiedzy, jak w Rosji nazywane jest uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego. Rosyjski przywódca ma się na jeden dzień wcielić w rolę nauczyciela i poprowadzić otwartą lekcję „Rozmowy o tym, co ważne”. Służby prasowe Kremla podały, że wystąpienia prezydenta będą mogli wysłuchać laureaci olimpiad i konkursów z dziedziny kultury, sztuki, nauki i sportu.
Dmitrij Pieskow wyjawił, że istnieje jeszcze inny cel wizyty Putina w Kaliningradzie, ale „nie zostanie on na razie podany do publicznej wiadomości”. Jednym z powodów wizyty rosyjskiego przywódcy mogą być zbliżające się wybory regionalne w obwodzie kaliningradzkim, które zaplanowano na 11 września. W maju Władimir Putin zatwierdził plany urzędującego gubernatora Antona Alichanowa dotyczące pozostania na stanowisku na kolejną kadencję a w programie wizyty znalazł się czas na spotkanie z politykiem. Państwowa agencja RIA Novosti przekazała, że dwustronne rozmowy mają dotyczyć m.in. problemów z tranzytem przez Litwę towarów objętych zachodnimi sankcjami.
W czwartek z Moskwy do Kaliningradu wyleciały dwa służbowe samoloty Ił-96. Jak wynika z informacji portalu Flightradar24, Putin w Obwodzie Kaliningradzkim wylądował około godziny 14 czasu polskiego. Trasę jego lotu w szczytowym momencie obserwowało 12 tys. osób, które śledziły połączenia o numerach RSD255 i RSD261. Rosyjscy piloci przelecieli przesmykiem pomiędzy estońską i fińską przestrzenią powietrzną, omijając w ten sposób unijne ograniczenia. Tuż przed samym lądowaniem samolot rosyjskiego prezydenta wyłączył transponder i zniknął z internetowej mapy.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport