Decyzja Putina była „wielkim ciosem” dla Gorbaczowa. „Wierzył w bliskość Rosjan i Ukraińców”

We wtorek 30 sierpnia po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Michaił Gorbaczow. Służby prasowe Kremla ujawniły, że w pogrzebie udziału nie weźmie Władimir Putin. Dmitrij Pieskow tłumaczył, że prezydent Rosji pożegnał Gorbaczowa w moskiewskim Centralnym Szpitalu Klinicznym, gdzie zmarł ostatni prezydent ZSRR. Dodał, że na udział w uroczystościach rosyjskiemu przywódcy nie pozwoli grafik roboczy. Wcześniej Putin przesłał kondolencje krewnym Gorbaczowa.

Ocena polityki Putina przez Gorbaczowa nie była jednoznaczna, jednak jego były tłumacz ujawnił, co ostatni przywódca ZSRR sądził o inwazji Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się kilka miesięcy przed jego śmiercią. Pavel Palazhchenko zdradził, że pogarszające się stosunki Moskwy i Kijowa „zmiażdżyły emocjonalnie i psychiczne” Gorbaczowa. Jak dodał, były przywódca ZSRR był „zszokowany i oszołomiony” decyzją Putina o rozpoczęciu inwazji na pełną skalę.

– W naszych rozmowach było bardzo oczywiste, że z różnych powodów był zszokowany i oszołomiony tym, co się dzieje – mówił Palazhchenko w rozmowie z Reutersem. – Wierzył nie tylko w bliskość narodu rosyjskiego i ukraińskiego, wierzył, że te dwa narody są przemieszane – dodawał.

Gorbaczow popierał w ostatnich latach Putina

Michaił Gorbaczow był przez lata zagorzałym krytykiem Władimira Putina. Atakował prezydenta Rosji m.in. w 2011 roku, po protestach dotyczących sfałszowania wyborów do Dumy Państwowej. Wzywał w tamtym okresie Putina, by nie kandydował więcej na prezydenta, którym w okresie 2008-2012 był Dmitrij Miedwiediew. Później jednak zmienił soje podejście i popierał działania międzynarodowe Putina. W jednym z wywiadów stwierdził nawet, że Krym powinien zostać uznany za terytorium Rosji.