Piknik w Góraszce po raz 12.

Szczególne zainteresowanie zgromadzonych widzów w pierwszych godzinach imprezy wzbudził pokaz akrobacji zespołowej w wykonaniu Grupy Biało-Czerwone Iskry. Samoloty grupy wykonując akrobacje nad lotniskiem, ciągnęły za sobą smugi biało-czerwonego dymu.

Emocje wśród publiczności wywołał także wyścig samolotu akrobacyjnego Extra 300 L, za sterami którego siedział sześciokrotny mistrz Polski w akrobacji lotniczej, Robert Kowalik, z samochodem terenowym porsche cayenne.

Warszawiacy mogli zobaczyć również pokaz walki powietrznej modeli latających, który został przygotowany przez młodych modelarzy ze stolicy. Nad Góraszką przeleciał także jeden z pasażerskich Boeingów, który wystartował z warszawskiego Okęcia.

Dla znawców tematyki lotniczej organizatorzy przygotowali konkurs. Jedną z nagród przewidzianych dla zwycięzców jest przelot samolotem, za sterami którego zasiądzie Kowalik.

Podczas uroczystego otwarcia Zbigniew Niemczycki, prezes Fundacji "Polskie Orły" - organizatora pikniku - powiedział, że pokazy lotnicze w Góraszce na stałe wpisały się w program imprez plenerowych dla mieszkańców stolicy. Dodał, że jak co roku celem pikniku jest nie tylko rozrywka, ale również zbiórka funduszy na renowację zabytkowych samolotów i cele charytatywne.

Jak poinformowała Magdalena Krywoszejew z biura prasowego fundacji, w sobotę piknik może odwiedzić ponad 30 tys. widzów. Dodała, że w niedzielę publiczność zwykle jest liczniejsza, ale "wszystko zależy od pogody, która na szczęście w sobotę dopisała".

Na sobotę i niedziele Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił specjalną linię autobusową nr 200 z Warszawy do Góraszki. Początek trasy jest zlokalizowany na ul. Marszałkowskiej w pobliżu skrzyżowania z Al. Jerozolimskimi. W autobusach nr 200 honorowane są tylko bilety jednorazowe.

Odbywający się od 1996 roku piknik to największa w rejonie stolicy impreza lotnicza o rodzinnym charakterze. Swe umiejętności prezentują na nim piloci cywilni i wojskowi z Polski oraz zachodniej Europy.

pap, ss