Macierewicz opowiadał w USA o „zbrodni smoleńskiej”. Wiadomo, ile kosztowały podróże
Z informacji „Super Expressu” wynika, że ostatnia podróż Antoniego Macierewicza do USA odbyła się w dniach 13–16 sierpnia 2022 roku. Kancelaria Sejmu potwierdziła, że wyjazd odbył się na zaproszenie Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. „W ramach delegacji przewodniczący tzw. podkomisji smoleńskiej odwiedził Nowy Jork i Doylestown w Pensylwanii, nazywany również »amerykańską Częstochową«” - czytamy dalej.
Macierewicz przemawiał wówczas w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej. – Przywołałem na początku wypowiedź pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego mówiącego, „najpierw Gruzja, potem Ukraina”. Pan prezydent tak sądził. Ale potem była nie Ukraina. Potem była Polska. Potem był on sam. Potem była zbrodnia smoleńska. Potem była próba zniszczenia tej formacji niepodległościowej, katolickiej, chrześcijańskiej, która gwarantowała, że nie dojdzie do ekspansji rosyjskiej - mówił.
– Dzisiaj z ramienia sejmu RP jako marszałek Sejmu, składam wam, weteranom, serdeczne podziękowania za dorobek Polonii i za pamięć o polskiej niepodległości – stwierdził wiceprezes PiS.
Problem w tym, że Antoni Macierewicz jest w obecnej kadencji Sejmu wyłącznie marszałkiem-seniorem. To oznacza, że nie jest ani członkiem Prezydium Sejmu, ani Konwentu Seniorów. Funkcję marszałka Sejmu pełnił jedynie do momentu wyboru właściwego marszałka. „Sierpniowa wizyta Macierewicza w Stanach kosztowała podatnika 16 487,64 zł. W listopadzie 2019 r. Macierewicz reprezentował Sejm RP na VI Zjeździe Klubów Gazety Polskiej” – podaje „Super Express”.