Amerykanie nie mają wątpliwości. Władimir Putin jest „pod presją”
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w piątek na konferencji prasowej w Departamencie Stanu, że obawy Chin i Indii dotyczące wojny Rosji na Ukrainie odzwierciedlają globalne obawy związane z trwającym od kilku miesięcy konfliktem. Jego zdaniem „zwiększa to presję na Rosję", aby zakończyła konflikt. – Myślę, że to, co widzisz, jest tylko przejawem faktu, że ta agresja była agresją przeciwko interesom ludzi na całym świecie – dodał amerykański polityk, cytowany przez CNN.
W ten sposób Blinken skomentował spotkania z premierem Indii i prezydentem Chin, które Władimir Putin odbył w Samarkandzie w Uzbekistanie, w czasie szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy.
Premier Indii do prezydenta Rosji: To nie czas na wojnę
Szef indyjskiego rządu Narendra Modi powiedział prezydentowi Rosji, że „to nie czas na wojnę”, a bezpieczeństwo w kwestii dostępu do żywności, nawozów i paliw to obecnie jeden z głównych, światowych problemów. – Znam twoje stanowisko w sprawie konfliktu, twoje obawy, które stale wyrażasz. Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej to się skończyło. Niestety strona przeciwna odmówiła udziału w negocjacjach i ogłosiła, że chce osiągnąć swoje cele środkami wojskowymi, jak mówią, na polu bitwy – stwierdził w odpowiedzi Putin.
Putin pochwalił stanowisko Pekinu
Z kolei po spotkaniu z Xi Jinpingiem Putin powiedział, że Rosja „rozumie obawy i troskę” Pekinu wyrażane w związku z inwazją na Ukrainie. Pochwalił też Chiny za „zrównoważone podejście” w kwestii wojny.
W czasie wystąpienia w Samarkandzie chiński przywódca powiedział, że „ludzkość jest na rozdrożu i musi stawić czoła bezprecedensowym wyzwaniom”. – Musimy wspólnie przeciwstawić się ingerencji w wewnętrzne sprawy innych krajów pod jakimkolwiek pretekstem i mocno trzymać naszą przyszłość i przeznaczenie naszych krajów w swoich rękach – stwierdził Xi Jinping.