Rosyjski atak rakietowy wymierzony w Zaporoże. Trwa ustalanie okoliczności
Jak podaje Ukrinform, rosyjskie wojska uderzyły rakietami w Zaporoże. Ołeksandr Starukh, szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Państwowej, potwierdził te doniesienia. Poinformował, że obecnie na miejscu prowadzone są działania w celu ustalenia liczby poszkodowanych i skali zniszczeń. Ukraińska agencja informacyjna przekazała, że w niektórych częściach miasta nie ma zasilania energii elektrycznej. Dotychczas do mediów spływają jedynie szczątkowe informacje dotyczące tego zdarzenia.
Joe Biden reaguje na orędzie Władimira Putina. „Nikt Rosji nie groził”
Wywołana przez Rosję wojna w Ukrainie trwa od ponad 200 dni. Armia podległa Władimirowi Putinowi atakuje cele militarne oraz obiekty zamieszkałe przez ludność cywilną. W początkowej fazie agresji okupanci zdobywali kolejne terytoria, ale wraz z upływem czasu i kolejnymi dostawami broni od sojuszników Ukraińcy odbijają swoje tereny.
W środę 21 września Władimir Putin ogłosił, że podpisał dekret o częściowej mobilizacji. – Podpisałem dekret, ponieważ musimy chronić Rosję, jej suwerenność i integralność terytorialną. Musimy zapewnić naszym obywatelom pełne bezpieczeństwo – stwierdził, zakłamując rzeczywistość. Polityk krytykował również Zachód, oskarżając o prowadzenie antyrosyjskiej polityki. – My się tylko bronimy – kłamał w dalszej części przemówienia.
Do słów Władimira Putina odniósł się prezydent Stanów Zjednoczonych. – Dzisiaj Putin groził otwarcie atakiem jądrowym Europie, absolutnie nie zważając na odpowiedzialność. Teraz Rosja wzywa więcej żołnierzy, by dołączyli do walki, zaś Kreml organizuje udawane referendum, próbując anektować kolejne części Ukrainy, co jest kolejnym rażącym naruszeniem Karty ONZ. Świat powinien widzieć te działania – ocenił Joe Biden na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. – Putin twierdzi, że musiał działać, ponieważ Rosji grożono. Nikt Rosji nie groził. Nikt poza Rosją nie szukał tego konfliktu – dodał.