Uchylenie tego wyroku wzburzyło Ziobrę. Sobolewski: Sędzia ma na rękach krew ofiar

Wraca sprawa mężczyzny, który w 2019 r. miał w Jabłonnie niedaleko Legionowa na Mazowszu zamordować 37-letnią wówczas kobietę. Obok jej zwłok znaleziono wtedy niemowlę. Portal wPolityce.pl poznał pisemne uzasadnienie wyroku, jaki w lipcu zapadł w warszawskim sądzie apelacyjnym.
„Uchylił on wyrok na brutalnego mordercę z powodu rzekomej wadliwości wyboru sędzi, która skazała oskarżonego o zabójstwo na 16 lat więzienia. W składzie, który wydał szokujące orzeczenie zasiadała (jako sprawozdawca) sędzia Marzanna Piekarska – Drążek - kreowana na męczennicę aktywistka sędziowska” - pisze portal wPolityce.pl.
Zbigniew Ziobro: Czy nie są chorzy z nienawiści, niemoralni i cyniczni?
Komentując te doniesienia minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro pytał „czy ci z kasty nie oszaleli?!”. „Uchylają wyrok na mordercę, bo nie podoba im się sędzia wybrany przez Krajową Radę Sądownictwa?! Czy nie są chorzy z nienawiści, niemoralni i cyniczni?” - pytał na Twitterze polityk Solidarnej Polski.
Do decyzji sądu odniósł się również na antenie "Jedynki" Polskiego Radia Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS. - Możemy mówić o upolitycznionym wyroku, w tle którego jest ludzka tragedia. Osoba, która została wskazana, w tym przypadku została uniewinniona, bo taki wyrok uchylający poprzedni, można powiedzieć, że uniewinnia. Pani, która wydała ten wyrok ma na rękach krew ofiar. Z drugiej strony to potwierdza, że reforma wymiaru sprawiedliwości ma przed sobą daleką drogę i jest konieczna - mówił.
Jego zdaniem, jeśli ktoś podważa wyrok na podstawie „złego powołania sędziego”, to ewentualne kolejne „będą mogły być zaliczone na konto osoby, która politycznym pretekstem wypuszcza do ludzi mordercę”.