Biden o groźbie użycia broni jądrowej przez Putina. „Może dojść do armagedonu”
We wtorek prezydent USA Joe Biden udzielił wywiadu stacji CNN. „Wykorzystał tę okazję, by wysłać kolejną ostrożną, ale jasną i mrożącą krew w żyłach wiadomość do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina o katastrofalnych konsekwencjach użycia broni jądrowej podczas wojny na Ukrainie” – ocenił korespondent tej stacji.
Joe Biden został zapytany przez prowadzącego, czy sądzi, że Putin – który ostrzegał, że jest gotów wykorzystać każdą opcję w rosyjskim arsenale – może rozważyć użycie broni nuklearnej jako akt desperacji w wojnie, którą wydaje się przegrywać.
– Nie sądzę, by to zrobił – odpowiedział Biden. Jednak prezydent USA wysłał też Putinowi czytelny sygnał, że taki scenariusz nie byłby odosobnionym wydarzeniem.
Joe Biden o broni jądrowej Putina: Sytuacja może się wymknąć spod kontroli
– To, o czym mówię, mówię do Putina. W rzeczywistości nie może on bezkarnie rozmawiać o użyciu taktycznej broni jądrowej, jakby to było racjonalne posunięcie – powiedział Biden, zanim ostrzegł przed niebezpiecznymi konsekwencjami takiego kroku.
– Błędy są popełniane, mogą wystąpić błędy w obliczeniach, nikt nie mógłby być pewien, co się stanie i może to skończyć się armagedonem – powiedział, podkreślając, że wybuch jądrowy, który zabija tysiące ludzi, może doprowadzić do sytuacji, które wymkną się spod kontroli.
Prezydent USA zauważył też, że choć uważał Putina za „racjonalnego gracza”, to rosyjski przywódca popełnił poważne błędy i jego cele nie były racjonalne. To pozostawia otwartą możliwość podjęcia jeszcze większej liczby decyzji, które dla Zachodu wydają się irracjonalne, ale mogą wydawać się rozsądne w wypaczonej logice Putina.
Prezenter CNN poprosił prezydenta o określenie czerwonej linii USA dla działań USA i NATO w Ukrainie oraz o to, co zrobiłby Waszyngton, gdyby Putin zbombardował elektrownię atomową w Ukrainie lub odpalił taktyczną broń jądrową.
– Byłoby nieodpowiedzialne, gdybym mówił o tym, co zrobilibyśmy, a czego nie – powiedział Biden.