Groźby Władimira Putina ws. użycia broni jądrowej w Ukrainie. Prezydent Francji o reakcji
Władimir Putin ogłaszając pod koniec września mobilizację w Rosji powiedział o rzekomych naciskach, które Zachód ma wywierać na Ukrainę. Rosyjski prezydent przekonywał, że jego kraj jest „szantażowany bronią nuklearną”. Od tego czasu Putin stara się utrzymywać poziom zagrożenia nuklearnego, ale pomimo gróźb nie widać, aby prezydent Rosji przemieszczał głowice nuklearne.
Emmanuel Macron na antenie publicznego nadawcy France 2 powiedział w środę wieczorem, że jeśli Rosja zdecyduje się taktycznie użyć broni jądrowej, to Francja nie zdecyduje się jej użyć jako odpowiedzi. – Nasza doktryna opiera się na podstawowych interesach narodu. Są one jasno zdefiniowane i nie zostałyby w ogóle bezpośrednio dotknięte, gdyby na przykład doszło do balistycznego ataku nuklearnego w Ukrainę – powiedział francuski przywódca.
Wojna w Ukrainie. Emmanuel Macron o groźbach Władimira Putina
Prezydent Francji podkreślił, że nie jest dobrze mówić zbyt dużo o francuskiej doktrynie odstraszania dotyczącej Ukrainy. Macron ogłosił jednocześnie, że jego kraj dostarczy w najbliższych tygodniach Ukrainie systemy radarowe i obrony powietrznej, aby pomóc Kijowowi w obronie przed rosyjskimi atakami za pomocą dronów i rakiet. – To nowa faza bombardowań z lądu, morza, powietrza i dronów przeciwko podstawowej infrastrukturze i ludności cywilnej – skomentował przywódca Francji.
Macron nie ujawnił, o jakim typie oraz liczbie pocisków mowa. Źródła agencji Reutera ustaliły, że mowa o rakietach przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Crotale, które służą do przechwytywania nisko lecących rakiet i samolotów. Prezydent Francji mediach społecznościowych zaznaczył, że „nie chce wojny światowej”. „Pomagamy Ukrainie stawiać opór na jej ziemi, nigdy atakować Rosji. Władimir Putin musi zatrzymać tę wojnę i uszanować integralność terytorialną Ukrainy” – dodał.